Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia do Dutkiewicza: "Jak żyć, Panie Prezydencie?" (LIST)

Mirosław Lach
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne fot. Patryk Ciechanowski-Mirek
Oto list otwarty Mirosława Lacha, przewodniczącego rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Wrocław-Południe do prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza.

Piszę do Pana zobligowany przez licznych mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej Wrocław Południe, której członkowie powierzyli mi obowiązki przewodniczącego Rady Nadzorczej. Piszę do Pana w imieniu tych wszystkich coraz bardziej zaniepokojonych mieszkańców - nie tylko z mojej Spółdzielni - z pytaniem: Jak żyć Panie Prezydencie?
Do postawienia tego pytania zmusiły mnie ostatnie wydarzenia związane z dyskusją wokół przejęcia przez Gminę Wrocław zasad gospodarki odpadami, z zaproponowanymi przez Pańskich podwładnych cenami wywozu śmieci, kilkukrotnie wyższymi od płaconych aktualnie przez mieszkańców naszej Spółdzielni, z ujawnionym brakiem jasnej koncepcji rozwiązania tego narzuconego Gminie problemu. Można odnieść wrażenie, że w tym całym zamieszaniu istotne problemy mieszkańców miasta nie są - obym się mylił - podstawowym przedmiotem troski Pańskich podwładnych i rajców Pańskiego, rządzącego miastem, ugrupowania.
Pragnę przypomnieć, Panie Prezydencie, że bulwersująca sprawa cen wywozu odpadów jest tylko ostatnim przykładem trudnej do zrozumienia polityki finansowej miasta. Z jednej strony są ambitne przedsięwzięcia i plany, z drugiej - niepokojące informacje o stanie miejskiej kasy. I w tym kontekście rodzi się sugestia wielu środowisk, że obciążenia finansowe mieszkańców Wrocławia - te obciążenia, na które władze miasta, a więc i Pan Prezydent - są nakładane nie tylko stosownie do zwiększających się kosztów realnych i niezbędnych potrzeb, ale są też wynikiem nie do końca, że ta to łagodnie nazwę, przemyślanych decyzji i ambicji.
Panie Prezydencie. Żeby nie być gołosłownym, przytoczę kilka bezspornych liczb. Otóż w ostatnich dwóch latach cena dostarczanej członkom mojej Spółdzielni wody wzrosła o ponad 30 procent, chociaż wskaźnik inflacji w tym okresie nie przekroczył 8 procent. W SM Wrocław-Południe daje to kwotę blisko 2 miliony złotych dodatkowo zapłaconych przez te dwa lata spółce MPWiK, całkowicie zależnej od miasta. Za te pieniądze, dla przykładu, Spółdzielcy mogliby dobrze wyremontować 40 klatek schodowych albo urządzić 200 wygodnych miejsc parkingowych. Tylko w ostatnim roku podatki od nieruchomości - których stawki też bezpośrednio zależą od Pańskiego ugrupowania w Radzie - wzrosły od 10 do 43 procent. I tylko z tytuły zwiększenia miejskich obciążeń podatkowych członkowie mojej Spółdzielni zapłacili o blisko 113 tysięcy więcej do miejskiej kasy.
Za te pieniądze można, dla przykładu, zbudować piękny osiedlowy teren zabaw i rekreacji. Daję ten przykład, gdyż miasto spółdzielniom pozostawia troskę o tereny zielone i rekreacyjne na osiedlach; miejska kasa nie partycypuje w takich wydatkach, chociaż spółdzielcy podatki płacą. Nie wspominam już o dramatycznie wzrastających kosztach ogrzewania w ciągu tego roku - a w skali mojej Spółdzielni wzrastają o blisko 1,5 miliona - albowiem od czasu, kiedy miejskie władze (wbrew wcześniejszym zapewnieniom!) sprzedały miejskie udziały w MPEC Wrocław SA (obecnie Fortum SA) ani Pan, ani miejski samorząd nie macie już żadnego wpływu na politykę cenową dostawcy ciepła dla mieszkańców miasta. Nie wspominam o ogólnym wzroście kosztów utrzymania gospodarstw domowych, za którym to wzrostem nie nadąża wzrost dochodów zdecydowanej większości mieszkańców spółdzielczych domów.
Ale mając to wszystko na względzie, słysząc jednocześnie zapowiedzi ponad trzykrotnego wzrostu kosztów wywożenia śmieci, pozwalam sobie na pytanie do Pana Prezydenta: Jak żyć w takiej niepewności jutra i braku poczucia troski o nas ze strony naszych wybranych przedstawicieli?
I to moje pytanie niech będzie apelem zgłoszonym w imieniu spółdzielców do Pana Prezydenta o wnikliwą analizę cenową propozycji Pańskich podwładnych. Tak bowiem, jak rada nadzorcza w spółdzielni ma tylko służyć spółdzielcom i chronić ich interesy, miejscy radni też mają jedynie służyć mieszkańcom i działać dla ich dobra. O czym Pan przecież wielokrotnie mówił: że służy miastu i jego mieszkańcom.
Z poważaniem
Mirosław Lach
Przewodniczący Rady Nadzorczej
SM Wrocław Południe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Spółdzielnia do Dutkiewicza: "Jak żyć, Panie Prezydencie?" (LIST) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska