- Jestem kierowcą od 5 lat, ale jeżdżąc po mieście denerwuje mnie, jak kierowcy blokują skrzyżowania, w momencie kiedy nie mają możliwości zjechania z niego, tworząc przez to olbrzymie korki. Najczęściej ma to miejsce na pl. Jana Pawła II oraz pl. Legionów (jadąc w stronę pl. Jana Pawła II). Stąd moje pytanie do policji i straży miejskiej - dodaje Krzysztof Martan.
Sprawą zajął się nasz reporter Marcin Moneta:
Na pytanie odpowiedział Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji, który utrzymuje, że policjanci pojawiają się w okolicach skrzyżowań i karzą mandatami kierowców, którzy blokują ruch. Niestety policja nie potrafi przytoczyć konkretnych danych odnośnie liczby tego typu interwencji. Mandat za blokowanie skrzyżowania wynosi 300 zł.
- Należy pamiętać, że policjanci pełnią służbę na terenie całego miasta. W szczycie sytuacja jest dynamiczna. Zadaniem policji jest głównie odblokowanie zakorkowanych skrzyżowań, dlatego jeśli policjanci pojawiają się na skrzyżowaniach to po to, by kierować ruchem. Ewentualne nakładanie mandatów w takiej sytuacji utrudniałoby podstawowe zadanie, czyli udrożnienie skrzyżowań - tłumaczy Rynkiewicz.
- Policja, jeśli dostaje sygnały, że są duże korki bądź np. był wypadek, który utrudnia ruch, pojawia się na skrzyżowaniach, by kierować ruchem. Tak jest często choćby na placu Kościuszki, zdarza się też m.in. na placu Legionów i w różnych miejscach w całym mieście - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?