Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świętoszów. Brygada się rozwija, dostaje nowe Leopardy, dlatego potrzebuje ludzi

Rafał Święcki
Co tydzień w jednostkach są organizowane kwalifikacje dla przyszłych czołgistów
Co tydzień w jednostkach są organizowane kwalifikacje dla przyszłych czołgistów Fot. Mariusz Kapala
Pancerniacy z 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa i 34 Brygady Kawalerii Pancernej z Żagania poszukują załóg do czołgów Leopard. Co tydzień w jednostkach są organizowane kwalifikacje dla przyszłych czołgistów. To ciężka, ale ciekawa praca. Można zarobić niezłe, nawet na początku, pieniądze. Szeregowiec, z którym armia podpisze dwuletni kontrakt, dostaje do ręki ponad 2000 zł. W obu jednostkach jest w sumie 370 wakatów.

- Poszukujemy kandydatów do załóg czołgów (kierowców, mechaników, ładowniczych), ale również kierowców z różnymi kategoriami prawa jazdy, ratowników medycznych, strzelców, kancelistów, saperów - mówi kpt. Adriana Wołyńska z 10 Brygady Kawalerii Pancernej.

Kandydaci zdają egzamin z wychowania fizycznego (kandydat musi posiadać ze sobą zaświadczenie od lekarza rodzinnego o braku przeciwwskazań do testu) oraz odbywają rozmowę kwalifikacyjną w sekcji personalnej sztabu brygady. O przyjęcie mogą się ubiegać osoby, które ukończyły co najmniej gimnazjum, ale wśród kandydatów na szeregowców wielu legitymuje się wyższym wykształceniem.

Kandydat nie może być osobą karaną i musi mieć przeszkolenie w ramach Narodowych Sił Rezerwowych lub być po zasadniczej służbie wojskowej. Przyjmowani są także byli żołnierze zawodowi. Zdarzają się kandydaci, którzy na własne życzenie odeszli do cywila, a później chcą wrócić do jednostek. Nie ma limitu wieku, więc o pracę w armii ubiegają się także 35-latkowie i starsi.
Po wstępnej kwalifikacji kandydat na czołgistę zostaje skierowany przez wojskową komendę uzupełnień na szczegółowe badania lekarskie. Potem nowych żołnierzy czeka kilkunastodniowe szkolenie adaptacyjne. Po nim zaczynają pracę w pododdziałach bojowych.

- Brygada się rozwija, dostaje nowe czołgi, dlatego potrzebujemy ludzi. Rekrutacja odbywa się w każdy piątek od godziny 8 rano - mówi major Dariusz Kląskała, szef sekcji personalnej w 34 BKPanc.

Do Żagania trafiają Leopardy 2A5, to najnowocześniejsze obecnie czołgi w polskiej armii.
- Praca czołgisty jest ciężka, ale bardzo ciekawa. Są wyjazdy na poligony, dużo strzelań, także nocne. Nowe Leopardy w porównaniu do starszych czołgów, to inny techniczny świat - dodaje major Kląskała. Jego jednostka oprócz czołgistów szuka też mechaników i ratowników medycznych.

W tym roku na różne stanowiska przyjęto już 120 ochotników. 170 etatów ciągle jest nieobsadzonych. Szeregowiec, z którym armia podpisze, początkowo dwuletni kontrakt, dostaje do ręki ponad 2000 zł. Później pensja rośnie, wraz z wysługą lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Świętoszów. Brygada się rozwija, dostaje nowe Leopardy, dlatego potrzebuje ludzi - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska