Lech - Śląsk: Czy pogrążony WKS stać na punkty? (RELACJA)

LECH POZNAŃ - ŚLĄSK WOCŁAW. RELACJA NA ŻYWO OD 20:45

Jeśli chodzi o samego trenera, to ostatnio przeciekły do prasy jego zarobki - ma co miesiąc inkasować 48 tysięcy złotych. Więcej od niego dostaje w naszej lidze podobno tylko Pavel Hapal (60 tys. zł). Mimo że to blisko o połowę mniej niż inkasował Orest Lenczyk (jakieś 80 tys. miesięcznie), i tak wydaje nam się sporo - zważywszy nie tylko na sytuację finansową mistrzów Polski, ale też wyniki sportowe. Zadzwoniliśmy zatem doprezesa Piotra Waśniewskiego w nadziei, że jak nie poda nam sumy, to chociaż stanowczo zdementuje. - Nie widzę potrzeby komentowania tego, kto ile zarabia - stwierdził jednak.

Trener Levy - jak sam powiedział - finansami się nie zajmuje, bo robi to jego żona. Może to i lepiej, bo ma czas, by skupić się na drużynie. Mimo ostatnich wpadek wciąż jest optymistą.- W ciągu ostatnich trzech miesięcy zrobiliśmy spory postęp, ale czeka nas jeszcze dużo pracy zimą, aby ta drużyna była tak przygotowana kondycyjnie, jak sobie wyobrażam. Ja to widzę pozytywnie: ten zespół jest gotowy dać z siebie wszystko - twierdzi.

Podtrzymuje jednocześnie, że w dzisiejszym spotkaniu będzie kilka zmian, chociaż część wymuszona jest kontuzjami i kartkami. Sylwestrowi Patejukowi odnowiła się kontuzja ze spotkania z Piastem Gliwice. Amir Spahić dostał czerwoną, a Rok Elsner czwartą żółtą kartkę w meczu z Jagiellonią - obu dziś w Poznaniu zabraknie. Patrika Mraza w klubie już oficjalnie nie ma od wczoraj. Jego agent spotkał się z zarządem i obie strony doszły do porozumienia w sprawie rozwiązania obowiązującej umowy.

Przy takich brakach Mariusz Pawelec zapewne wróci na lewą obronę. Z prawej może pojawić się Tadeusz Socha, który nadspodziewanie szybko wrócił do zdrowia po groźnej kontuzji oka.

- Praktycznie wszystko jest już OK. Wzrok też właściwie wrócił do normy - mówi wychowanek WKS-u. Socha przyznał, że po remisie z Jagiellonią zarówno trener, jak i piłkarze byli zdenerwowani. - Nie możemy zrobić teraz nic innego, jak odrobić te punkty w Poznaniu - dodaje. Wielkiej rewolucji kadrowej się nie spodziewa, chociaż zaznacza, że to trener podejmuje przecież decyzję, a zespół nie wie jeszcze, kto zagra w pierwszym składzie.

Podpytaliśmy też, co sądzi o Kamilu Juraszku. Obrońcę Młodego Śląska chwali trener Łukasz Becella, a przy takich brakach kadrowych pojawia się cień szansy, że zaliczy debiut.- Kamil bardzo dobrze prezentuje się na treningach i jeśli trener da mu szansę, pewnie to potwierdzi - mówi jego starszy kolega z wrocławskiej defensywy.

Swoje problemy ma także Lech Poznań. Nie zagra dziś Manuel Arboleda, który zerwał więzadła krzyżowe i tę rundę ma z głowy. W spotkaniu z Pod-beskidziem już w 17 min zszedł Vojo Ubiparip i jego najprawdopodobniej również zabraknie. Urazu barku na treningu doznał bramkarz Jasmin Burć. Nie jest pewne, czy to coś poważnego. Jeśli Bośniak się nie wykuruje, to między słupkami zastąpi go weteran Krzysztof Kotorowski. Wraca za to Hubert Wołąkie-wicz, który w pojedynku z Pod-beskidziem pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek. Arbitrem dzisiejszego meczu będzie Paweł Gil.

T-Mobile Ekstraklasa - 14. KOLEJKA

Piątek: Jagiellonia - GKS (godz. 18, Canal+ Sport, Polsat Sport, Polsat Sport Extra), Lech - Śląsk (20.45, godz. 18, Canal+ Sport, Polsat Sport, Polsat Sport Extra).

Sobota: Pogoń - Podbeskidzie (13.30, Canal+ Sport, Polsat Sport, Polsat Sport Extra), Widzew - Korona (15.45, Canal+ Sport, Polsat Sport,Polsat Sport Extra). Wisła - Górnik (18, Canal+).

Niedziela: Lechia - Zagłębie (14.30, Canal+ Sport, Polsat Sport, Polsat Sport Extra), Legia - Ruch (17, Canal+ Sport).

Poniedziałek: Piast - Polonia (18.30, Canal+ Sport, Eurosport 2).