Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe przepisy śmieciowe. Wrocławskie wieżowce zostaną bez zsypów?

Bartosz Józefiak
Czy mieszkańcy wieżowców będą musieli z wyższych pięter biegać ze śmieciami na dół?
Czy mieszkańcy wieżowców będą musieli z wyższych pięter biegać ze śmieciami na dół? fot. Janusz Wójtowicz
Nowe zasady wywozu śmieci, które będą obowiązywać od lipca, oznaczają we Wrocławiu nie tylko znaczne podwyżki (niektóre rodziny zapłacą nawet dwa razy więcej niż dotychczas), ale mogą wymusić także likwidację zsypów na śmieci w wieżowcach.

Od połowy roku każdy we Wrocławiu będzie płacił podatek za wywóz śmieci, naliczany od powierzchni jego mieszkania. Im większe mieszkanie, tym więcej zapłacimy. Jeszcze wyższe stawki czekają na tych, którzy śmieci nie będą segregować. Wtedy za metr kwadratowy mieszkania zapłacą nie 80 groszy, a 1,20 zł. Każdy właściciel mieszkania złoży oświadczenie, w jaki sposób chce rozliczać się ze swoich śmieci.

- Oświadczenie traktowane będzie jak deklaracja podatkowa. Kto skłamie w deklaracji, złamie prawo tak samo, jakby skłamał w zeznaniu podatkowym. Urzędnicy będą sprawdzać prawdziwość oświadczeń - wyjaśnia wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski.

Jak jednak sprawdzić, czy mieszkaniec 10-piętrowego bloku nie skłamał i naprawdę segreguje śmieci? Na to pytanie dziś nikt nie zna odpowiedzi.

- W pierwszej kolejności weryfikować będzie to zarządca domu, później firma wywożąca śmieci, następnie spółka Eko-system, a na końcu urzędnicy- opowiada wiceprezydent Adamski.

Przyznaje jednocześnie, że system nie jest idealny i nie da się uniknąć pomyłek.

W wieżowcach zsypy mogłyby nadal funkcjonować jako pojemniki na odpady zmieszane. Tyle tylko, że jeśli mieszkańcy nie będą segregować śmieci, opłata za ich wywóz może zostać podniesiona w całej klatce lub bloku. Możliwe, że - aby uniknąć wysokich opłat - spółdzielnie mieszkaniowe po prostu zlikwidują zsypy. - To możliwe - potwierdza Mariola Wróblewska ze spółdzielni mieszkaniowej Biskupin. - Na razie czekamy, bo żadne pismo z urzędu miasta w tej sprawie do nas nie wpłynęło.

Dodaje, że Biskupin od dawna przygotowany jest do segregacji śmieci. Przy blokach stoją odpowiednie pojemniki.
- Zsyp na pewno ułatwia niektórym życie. Szczególnie przydaje się ludziom starszym, dla których podróż windą z workami na dół jest dużym problemem - komentuje Robert Otwinowski, mieszkaniec wieżowca przy ul. Rybackiej.

To nie koniec niespodzianek. Kubły na segregowane odpady ustawią nam firmy wywożące śmieci. Miejsce na pojemniki mają zapewnić zarządcy nieruchomości. - W gęsto zabudowanych rejonach, na przykład w centrum miasta, może zabraknąć miejsca - twierdzi Mateusz Bugaj ze spółdzielni mieszkaniowej Jedynka.

Zarządcy nieruchomości spotkali się z radnymi w zeszłym tygodniu, by wskazać im zagrożenia wynikające z nowych przepisów. Rozwiązania jednak nie znaleziono. Urzędnicy tłumaczą, że nowe zasady wymusza na nich źle skonstruowana ustawa.
Radni nad wprowadzeniem nowych przepisów będą głosować już w czwartek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska