Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci z drogówki brali łapówki, teraz staną przed sądem

Marcin Rybak
Piętnaście osób, w tym pięciu byłych policjantów z drogówki z Lubina, stanie przed sądem pod zarzutem dawania i brania łapówek.

Policjanci mieli oferować łapówki w zamian za niewypisywanie mandatów albo za nienaliczanie punktów karnych. W jednym przypadku - za 500 złotych - wypuścili bez kary kierowcę, którego złapali na prowadzeniu auta po pijanemu. Owe 500 złotych to najwyższa łapówka, jaką opisała prokuratura w akcie oskarżenia. Najniższe łapówki to dwa kalendarze i 40 złotych.

Przestępstwa - twierdzi prokuratura - popełniane były od 2009 do stycznia 2011 roku. Czterech z pięciu funkcjonariuszy przyznało się do brania łapówek. Po ujawnieniu calej sprawy wszyscy zostali zwolnieni ze słuzby.

Sprawa wyszła na jaw dzięki tajnej akcji Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. W dwóch radiowozach lubińskiej drogówki - oznakowanym KIA Ceed oraz nieoznakowanym Toyota Camry - założono urządzenia podsłuchowe i kamery.

Akcja miała kryptonim Lubań I i Lubań II. "Podczas kontroli drogowych funkcjonariusze prowadzili z kierowcami swego rodzaju negocjacje w zakresie wysokości nakładanych grzywien w postaci mandatów karnych oraz ilości punktów karnych, które mają zostać wpisane do Ewidencji Kierowców naruszających Przepisy" - czytamy w uzasadnieniu aktu oskarżenia. - "Kiedy stwierdzili, iż w ich ocenie trafili na "podatny grunt" proponowali, że mogą odstąpic od czynności służbowych w zamian za korzyść majątkową".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Policjanci z drogówki brali łapówki, teraz staną przed sądem - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska