Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Miodek: Przeznaczać, a nie dedykować!

Jan Miodek
Tomasz Hołod
W pewnym reportażu radiowym usłyszałem przed paroma dniami następujące zdanie: "Rachunek ten jest dedykowany na budowę szpitala".

Tego typu konstrukcji, w których czasownik _dedykować _znaczy tyle, co "przeznaczać", Polacy używają coraz częściej, mnie zaś takie przejawy oddziaływania angielszczyzny na nasz język irytują najbardziej. Na czym zaś polega ich istota? - Ano na tym, że oto jakiś wyraz funkcjonujący w polszczyźnie z dawien dawna w określonym znaczeniu, będący brzmieniowym odpowiednikiem słowa angielskiego, mającego w tamtym języku jeszcze inne - szersze lub węższe - znaczenie, nagle w tym właśnie nowym znaczeniu zaczyna u nas funkcjonować.

Dedykować _to przecież "ofiarować, ofiarowywać, poświęcić, poświęcać komuś coś, np. wiersz, powieść, film" (_tę piosenkę dedykuję moim rodzicom) - czytamy np. w Uniwersalnym słowniku języka polskiego _pod red. prof. Stanisława Dubisza (Warszawa 2003, t. 1, s. 564). Tak rozumie ten czasownik przeciętny użytkownik polszczyzny. Angielskie _dedicate _to brzmieniowy i semantyczny odpowiednik naszego _dedykować, który jednak może być także użyty w szerszym znaczeniu "przeznaczać" (Jan Stanisławski, Katarzyna Billip, Zofia Chochołowska, _Podręczny słownik angielsko-polski, _Warszawa 1981, s. 181). Otwarcie się Polski na świat po roku 1989, silniejsze kontakty językowe, a przede wszystkim coraz lepsza znajomość angielskiego sprawiły, że i w polszczyźnie zaczyna się to szersze znaczenie utrwalać - zwłaszcza w tekstach technicznych, elektronicznych czy ekonomicznych - jak choćby ten przywołany na początku dzisiejszego odcinka.

Do opisanego zaś procesu ewolucji znaczeniowej czasownika dedykować _w pełni się odnoszą słowa Andrzeja Markowskiego i Ewy Rudnickiej z artykułu _Dwugłos w sprawie kultury języka polskiego dziś: "Jest zasadnicza różnica między tym, co działo się w języku niegdyś, a tym, co obserwujemy dzisiaj. Jest to różnica ilościowa: współcześnie wszelkie zmiany, także te, które przynajmniej niektórzy Polacy uznają za szkodliwe, niebezpieczne dla języka, są wskutek istnienia mass mediów upowszechniane błyskawicznie. Doskonale widać to na przykładzie kariery modnych słówek i powiedzeń. Innowacje są powielane, co sprzyja ich utrwalaniu się w języku. Tego dawniej nie było, zmiany nie docierały tak szybko do wszystkich użytkowników języka. Sytuacja dzisiejsza utrudnia więc skuteczną działalność kulturalnojęzykową, gdyż często innowacja wchodzi do uzusu (powszechnego), zanim normatywista wypowie się na jej temat" (w: _Język żyje. Rzecz o współczesnej polszczyźnie _pod red. Kazimierza Ożoga, Rzeszów 2009, s. 23-24).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jan Miodek: Przeznaczać, a nie dedykować! - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska