Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pechowo przegrana dogrywka Finepharmu

Marcin Indzierowski
Punkty Magdaleny Skorek nie wystarczyły do zwycięstwa
Punkty Magdaleny Skorek nie wystarczyły do zwycięstwa Marcin Oliva Soto
Finepharm - Utex ROW Rybnik 67:74. Rekordowy występ Atkinson dał sukces gościom.

Dodatkowe pięć minut gry było potrzebne do wyłonienia zwycięzcy pojedynku Finepharmu z ROW-em. Lepsze okazały się rybniczanki, które wygrały 74:67.
- W ostatnich minutach wyraźnie zabrakło nam dobrej gry w ataku. Cztery zawodniczki, które zawsze spędzają sporo czasu na parkiecie, w ubiegłym tygodniu praktycznie nie trenowały. Niestety, było to widać - przyznał Krzysztof Szewczyk, trener akademiczek.

Od początku spotkania ROW wysoko postawił poprzeczkę gospodyniom. Wprawdzie jeszcze w 6. minucie był remis 7:7, ale kolejne 120 sekund rybniczanki wygrały 10:1. W pierwszej kwarcie jeleniogórzankom nie wychodziło praktycznie nic. Nawet z linii rzutów wolnych wpadły im tylko 3 z 8 rzutów. Na szczęście w tym elemencie Finepharm poprawił się bardzo szybko. Do końca meczu miejscowe nie pomyliły się już przy żadnym z piętnastu kolejnych rzutów wolnych.

Niemal przez całą drugą odsłonę przewaga ROW-u wynosiła 7-10 punktów, bo przez 8 minut oba zespoły zdobywały na zmianę kolejne kosze. Rybniczanki punktowały przede wszystkim rzutami z gry, a Finepharm rzutami wolnymi. Przełom nastąpił dopiero na finiszu kwarty. Po przechwycie Magdaleny Skorek punkty zdobyła Hollie Merideth, a później trafiły jeszcze Małgorzata Babicka i Katarina Ristić, dzięki czemu do przerwy było już tylko 36:40.

Cztery oczka straty zostały odrobione w 45 sekund po wznowieniu gry. Najpierw za dwa rzuciła Merideth, a po chwili trójkę dołożyła Ristić. W trzeciej odsłonie jeleniogórzanki grały naprawdę dobrze, ale ich przewaga nie wzrosła na tyle, by mecz uznać za rozstrzygnięty. Kiedy jednak w 32. minucie Merideth podwyższyła prowadzenie Finepharmu do ośmiu punktów (59:51), wydawało się, że zwycięstwo zespołu ze stolicy Karkonoszy jest już bliskie. Wówczas jednak sprawy w swoje ręce wzięła skrzydłowa ROW-u LaTangela Atkinson. Grająca od 25 minuty z czterema faulami na koncie Amerykanka zdobyła 14 kolejnych punktów dla rybniczanek i na minutę przed końcem jej drużyna miała dwa oczka przewagi (63:65).
- Nie potrafiliśmy jej upilnować, choć na zmianę kryły ją Magda Skorek, Gosia Babicka i Aśka Górzyńska. Ona potrafiła jednak świetnie wykorzystywać przewagę szybkości, siły fizycznej i umiejętność gry tyłem do kosza - przyznał Szewczyk.

Na kilkanaście sekund przed ostatnią syreną Atkinson mogła rozstrzygnąć losy meczu w regulaminowym czasie, ale dwukrotnie chybiła z linii rzutów wolnych. W rewanżu po kontrze spod samego kosza trafiła rozgrywająca Finepharmu Magdalena Gawrońska i doprowadziła do dogrywki. W niej emocje były tylko przez chwilę. Od stanu 67:67 punktowały już tylko rybniczanki.

Finepharm AZS KK Jelenia Góra - Utex ROW Rybnik 67:74 (13:20, 23:20, 19:11, 10:14, dogr. 2:9)
Finepharm: Coleman 15 (4/13 z gry, 3 prz.), Skorek 13 (3/11 z gry, 5 prz.), Górzyńska-Szymczak 12 (5/8 z gry), Merideth 10 (5/9 z gry, 7 zb., 2 bl.), Babicka 8, Ristić 5 (1x3, 2/8 z gry), Gawrońska 2, Kędzia 2, Niewrzawa 0.
ROW: Atkinson 26 (1x3, 11/15 z gry, 6 zb.), Chomać 15 (7/12 z gry), Swanier 12 (1), Trafimawa 8 (1), Radwan 8 (1), Terry 5, Chomicka 0, Jaroszewicz 0, Stanek 0.
W statystyce: zbiórki 30:30 (Coleman 10 - Trafimawa 11), asysty 11:5 (Coleman 6 - Trafimawa, Atkinson po 2).
Przyczyna porażki: Słabiutka postawa w ataku jeleniogórzanek w decydujących minutach spotkania.
Bohaterka meczu: LaTangela Atkinson. Amerykanka z ROW-u była nie do powstrzymania i ustanowiła swój rekord punktowy na polskich parkietach.
Pozostałe mecze: Lotos - MUKS 94:69, Wisła - Energa 78:64, Cukierki - Duda 59:67, ŁKS - Gorzów 63:68, AZS Poznań - PTK 69:59.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska