Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zwalniać w kryzysie

Tomasz Woźniak
Fabrykę firmy Haerter uruchomiono w 2007 roku. Była ostatnią ukończoną inwestycją w legnickiej strefie ekonomicznej. Na kolejną nową fabrykę w LSSE poczekamy do marca
Fabrykę firmy Haerter uruchomiono w 2007 roku. Była ostatnią ukończoną inwestycją w legnickiej strefie ekonomicznej. Na kolejną nową fabrykę w LSSE poczekamy do marca Piotr Krzyżanowski
Legnickie firmy ograniczają produkcję. Wysyłają ludzi na szkolenia zamiast zwalniać.

Firmy w Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej od dawna nie produkowały tak mało. Mimo to na razie nie zwalniają pracowników. Wiele stanowisk stoi pustych, bo brakuje zleceń. Ale na razie w LSSE nikt nie myśli o grupowych zwolnieniach.
- Mamy zapowiedzi takich zwolnień na styczeń, ale żadne nie dotyczy firm działających na terenie LSSE - mówi Teresa Pasternak z Powiatowego Urzędu Pracy w Legnicy.
Zwolnienia szykują Telekomunikacja Polska SA, Chłodnia, kunicka firma Moda Skór. A Matec, firma produkująca części maszyn z tworzyw sztucznych, chce zmienić umowy 50 pracownikom z pełnego etatu na połowę.

Najbardziej zagrożone są firmy z branży motoryzacyjnej. Polkowicki Volkswagen, który zatrudnia 1100 osób, wykorzystuje kryzys, by wprowadzić do produkcji nowy model silnika. Produkcja jest więc wygaszana, a pracownicy wyjeżdżają do Niemiec na szkolenia dotyczące nowej technologii. Podobnie jest w innych firmach. Szkolenia mają być sposobem na przeczekanie kryzysu, bo spółki nie chcą tracić kadry, którą sobie wykształciły.
- Z powodu mniejszych zamówień ograniczyliśmy pracę z siedmiu do pięciu linii produkcyjnych i szkolimy pracowników - tłumaczy Marek Zabielski, dyrektor Gates-Polska w Legnicy, firmy produkującej gumowe paski i przewody. - Nikogo nie zwalniamy. Czekamy na rozwój sytuacji gospodarczej w styczniu oraz decyzje naszej centrali.

Na terenie LSSE od pół roku nie pojawił się żaden nowy inwestor. Lenowo, chiński potentat na rynku laptopów, już w styczniu miał uruchomić produkcję. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, najwcześniej ruszy w marcu.
- Ale nie jest źle - zapewnia Kamila Harmala z Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Wciąż dostajemy listy intencyjne od firm. Ale już nie starają się one o przeprowadzenie procedur i wydanie zgody w miesiąc czy dwa. Same proszą nas o kolejne miesiące zwłoki.
Do końca marca trzy firmy dostaną nowe zezwolenia na budowę fabryk w Strefie. Jedna z nich ma budować w podstrefie głogowskiej.
Zwolnienia grożą za to pracownikom firm Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Na marzec zaplanowane jest zwolnienie 200 osób z NSK Steering Systems Europe. Kilkudziesięciu pracowników zwolniono w Faurecji. Obie firmy produkują części do samochodów. W kwietniu zostanie zamknięta świdnicka fabryka Remy. Pracę straci ponad 300 osób. Amerykanie przeniosą produkcję samochodowych alternatorów i rozruszników do innych krajów. Zwalniani mają otrzymać rekompensaty i odprawy.
Wypowiedzenia dostało też 117 pracowników jeleniogórskiego Probera. Spółka zorganizowała targi pracy, na które zaprosiła inne zakłady. Władze firmy chciały pomóc pracownikom w znalezieniu nowej pracy.
Współpraca: ULK, SIYA

Pracodawca ponosi koszty, bo dba o wizerunek swojej firmy
Z dr. Tomaszem Kawką z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu rozmawia Tomasz Woźniak

Co mogą zrobić pracownicy i pracodawcy, by zwolnienia, do których może dojść, były jak najmniej dotkliwe?

Pracodawcy czują odpowiedzialność społeczną i coraz częściej mamy do czynienia z tzw. odejściami monitorowanymi. To najbardziej etyczna forma wypowiedzenia umowy o pracę. Pracodawca szuka zwolnionemu pracownikowi nowej pracy albo zapewnia mu szkolenia związane z przekwalifikowaniem zawodowym. Może też zapewnić pomoc psychologiczną.

I pracodawca ponosi dodatkowe koszty?

Tak, ponieważ pracownik jest najważniejszym kapitałem firmy. Pracodawca dba o wizerunek przedsiębiorstwa, bo wie, że kryzys kiedyś minie, i wtedy będzie kompletować kadrę na rynku pracy.

A co może zrobić pracownik w momencie zwolnienia?

Zgodzić się na program pracodawcy. To najtrudniejsze zadanie, bo z reguły jest zły na swojego byłego szefa. I oczywiście może szukać pracy. Najlepiej określić i zweryfikować swój zawodowy potencjał, by wiedzieć, do jakiej pracy jesteśmy zdolni i nie szukać po omacku. Taki test może mu wykonać pracodawca lub doradca w urzędzie pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska