Uzbrojony porywacz strzela z kałasznikowa do uciekających oraz do policji i WOPR-u, które chcą wyłowić ludzi z wody. Po chwili na miejscu pojawiają się antyterroryści, którzy używają szybkich motorówek i helikoptera.
Po opanowaniu sytuacji i ewakuacji pasażerów na statku dochodzi do pożaru. By go ugasić potrzebna jest pomoc ciężkiego wozu gaśniczego straży pożarnej, który ustawia się na wybrzeżu Fryderyka Joilot- Curie. Po niecałej godzinie akcja się zakończyła.
Na gorąco policjanci oceniali, że ćwiczenia wypadły dobrze. - W sytuacji kryzysowej liczy się współpraca wszystkich służb. Takie przedsięwzięcia mają ją usprawnić - przekonuje asp. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
W symulacji akcji ratowniczej wzięli udział przedstawiciele Wojewódzkiej Komendy PSP, Komendy Wojewódzkiej Policji, Komendy Miejskiej Policji, Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Straży Miejskiej, Urzędu Żeglugi Śródlądowej i Harcerskiej Grupy Ratowniczej. To pierwsze tego typu ćwiczenia we Wrocławiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?