Przypomnijmy, że przed ligowym spotkaniem z Pogonią Szczecin podczas treningu piłkarze już tradycyjnie używali gum do ćwiczeń. Jednemu z nich wyślizgnęła się ona z ręki i trafiła w oko Sochy. Obrońca trafił na kilka dni do szpitala i stracił na pewien czas zdolność widzenia. Na szczęście powstały krwiak szybko się wchłania, wzrok wrócił, a Socha może już ćwiczyć, chociaż wcześniej prorokowano mu bezwzględny, trzytygodniowy zakaz wysiłku fizycznego.
- W środę Tadek przeszedł kolejne badania u ordynatora Oddziału Okulistycznego Szpitala Wojskowego, które wykazały znaczącą poprawę. Dlatego pozwoliliśmy zawodnikowi na szybsze wznowienie zajęć - mówi klubowy lekarz Wojciech Sznajder.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?