- My na zimowe okienko transferowe przygotowujemy się jak co roku. Obserwujemy zawodników zarówno w kraju, jak i za granicą i w zależności od tego, jakie będą potrzeby, będziemy działać. Tu jednak nie chodzi jedynie o wzmocnienia. Być może ktoś zostanie wystawiony na listę transferową - mówi dyrektor sportowy Śląska Krzysztof Paluszek i przyznaje jednocześnie, że mogą to być nie tylko ci piłkarze, którym kontrakty kończą się w czerwcu.
To, na jakie dokładnie pozycje będą poszukiwane wzmocnienia, trudno w tej chwili precyzyjnie określić. - Nie potrzebujemy uzupełnień tylko w bramce - oświadcza jednak Paluszek. Czy to oznacza zatem, że Rafał Gikiewicz nie zostanie puszczony zimą na wypożyczenie, czego głośno od pewnego czasu się domaga?
- W tej chwili rywalizuje o miejsce w bramce z Marianem Kelemenem. Po Nowym Roku mamy Puchar Polski. Będziemy grać co trzy dni, a przecież chcemy awansować do kolejnej rundy. Trudno przypuszczać, by trener wykorzystywał tylko jednego bramkarza. W tej chwili zatem skłaniamy się, żeby Rafała zostawić na wiosnę - stwierdza dyrektor sportowy WKS-u.
A czy wrocławskim skautom wpadł ostatnio w oko ktoś z dolnośląskich niższych lig? - Obserwujemy te rozgrywki, ale to muszą być zawodnicy, którzy od razu powalczą o pierwszy skład - kończy Paluszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?