W sobotę o godz. 17 w hali w Świebodzicach koszykarze Victorii Górnika Wałbrzych rozegrają mecz, który może być dla nich spotkaniem sezonu. Zmierzą się z drużyną Sokołowa Znicza Jarosław.
O ciężarze gatunkowym tego pojedynku I kolejki rundy rewanżowej decyduje nie klasa przeciwnika, a wielka stawka. Goście są głównym rywalem wałbrzyszan w walce o utrzymanie się w ekstraklasie. Zwycięzca sobotniego meczu znacznie zwiększy swoje szanse na pozostanie w lidze.
- Zdajemy sobie sprawę, że jest to dla nas kluczowe spotkanie sezonu. Wystąpią w nim wszyscy zawodnicy, chociaż może się okazać, że nie każdy z nich będzie w pełni zdrowy. Damian Argrett ma na przykład założoną blokadę kciuka - wyjaśnia Andrzej Adamek, trener Victorii Górnika.
W pierwszym w tym sezonie spotkaniu obu drużyn (w kolejce inaugurującej rozgrywki) Victoria Górnik przegrała w Jarosławiu 80:87. Teraz czas na rewanż. Dla podopiecznych trenera Andrzeja Adamka ważne będzie nie tylko to, aby pokonać przeciwnika, ale żeby zrobić to jak najwyżej. W ostatecznym rozrachunku liczyć się może przecież różnica małych punktów.
Sokołów Znicz ma w tym momencie tylko trzy zwycięstwa, tyle samo co Górnik. Jednak w tym sezonie potrafił pokonać nie tylko wałbrzyszan. W pokonanym polu zostawił też w Kwidzynie Bank BPS Basket (87:83), a w Koszalinie AZS (85:84).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?