Dzięki niemu rowerzyści mają własny sygnalizator i wydzielone miejsce przed samochodami, gdzie mogą czekać na zielone światło. Koszt inwestycji to ponad 160 tys. złotych.
- Prace związane z bramami, chcemy zakończyć do końca roku - informuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Jednak to też to nie jest pewne, bo dużo zależy od pogody. Najważniejszą częścią bram jest oznakowanie na jezdni. By je na malować drogowcy potrzebują kilku bezdeszczowych dni. Może się zdarzyć tak, jak na ul. Wróblewskiego, gdzie urzędnicy chcieli na początku listopada wymalować pas dla rowerów. Te plany pokrzyżowała jednak pogoda.
Rowerzyści cieszą się z nowych ułatwień, jednak dziwi ich dlaczego one powstają dopiero na koniec roku. - Nowe stojaki, pas na Wróblewskiego, czy te trzy bramy rowerowe powstają na jesień, gdzie wielu cyklistów rower chowa już do piwnicy. Czemu nie można było tego zrobić przed wakacjami - zastanawia się Katarzyna Sikorska. Oficer Rowerowy Wrocławia Daniel Chojnacki nie zgadza się z tym zarzutem. - Na wiosnę tego roku również oddaliśmy kilka nowych rozwiązań między innymi kontrapasy na ul. Rybackiej od mostu Dmowskiego do ul. Legnickiej, czy na ul. Grunwaldzkiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?