Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto osiedle, na którym mieszka wrocławska władza

Marcin Torz
Wiceprezydent Maciej Bluj, były wiceprezydent Michał Janicki, marszałek naszego województwa, Rafał Jurkowlaniec. To tylko niektóre nazwiska lokatorów Osiedla Malowniczego we Wrocławiu. Teraz wśród "koronowanych" głów naszego miasta jest najpopularniejszym miejscem do życia.

Osiedle Malownicze to urokliwe miejsce oddalone dwa kilometry od Leśnicy, nieopodal ul. Marszowickiej. Prowadzi tam droga przez las, a budynki mieszkalne z nim sąsiadują. Na samym osiedlu są szerokie ulice, stoją zaparkowane nowoczesne samochody, no i oczywiście piękne, nowe domy.

Ten zakątek Wrocławia przypomina nieco przedmieścia, jakie znamy z amerykańskich filmów. Nic dziwnego, że Osiedle Malownicze przyciąga bogatych wrocławian, a także tych, którzy w naszym mieście sprawują władzę. Niby jest miło i przyjemnie, ale tylko na pierwszy rzut oka. Mieszkańcy nie lubią rozmawiać (boją się?), ciężko dowiedzieć się szczegółów o ich znanych sąsiadach.

Zakątek grubych ryb

A mieszka ich tutaj sporo. Szlak przetarł Rafał Jurkowlaniec, obecny marszałek Dolnego Śląska. Polityk kojarzony z Platformą Obywatelską zamieszkał w szeregówce. Kupił ją w 2006 roku, zanim jeszcze doszło do boomu w budowlance i ceny nieruchomości poszybowały w górę. Kilka lat temu za metr kwadratowy działki płaciło się zaledwie 100-120 zł. Teraz trzeba wydać o wiele więcej...

Po Jurkowlańcu wprowadziły się kolejne grube ryby: Michał Janicki (zdymisjonowany niedawno wiceprezydent Wrocławia), Maciej Bluj (obecny wiceprezydent miasta), Elżbieta Urbanek (dyrektorka magistrackiego Departamentu Infrastruktury i Gospodarki) czy Piotr Przewłocki, pierwszy prezes Aquaparku.

- Zatoka świń, prawda? Tak o tym osiedlu się złośliwie mawia - mówi teraz z uśmiechem Przewłocki. - Sam już tam, z przyczyn rodzinnych, nie mieszkam - dodaje.

O stosunkach bezpośrednich sąsiadów - Macieja Bluja i Przewłockiego - do dziś mieszkańcy osiedla z entuzjazmem opowiadają. - To byli przyjaciele. Pomiędzy ich domami nawet ogrodzenia nie było, tak się lubili. Jeden architekt domy im projektował. Ale po tym, jak Piotrek odszedł w dziwnych okolicznościach z aquaparku, panowie już nie przepadają za sobą. No i pomiędzy posesjami wyrosło sporych rozmiarów ogrodzenie - mówi nam jeden z prominentów mieszkających na Osiedlu Malowniczym.

- Przyjaźń? Bez przesady. Ale stosunki takie, jak dawniej, się skończyły. Jednak "cześć" sobie mówimy - opowiada Przewłocki. - Z tym ogrodzeniem to ludzie też przesadzają. To było ustalone, nie stawiałem żadnych zasieków.

Czy władza lubi mieszkać blisko siebie? - Sądzę, że przyciągnęła ich na Osiedle Malownicze po prostu dobra oferta - mówi nam pracownica biura sprzedaży. - Tu jest przecież pięknie. I wcale nie jesteśmy nastawieni na samych bogatych klientów, bo mamy też domy za pół miliona złotych - zapewnia nas kobieta.

Oprócz władzy na Osiedlu Malowniczym mieszkają też dyrektorzy dużych firm, szefowie banków. - Znanych twarzy jest tu bez liku. Ale niestety, mimo że je widzę też w telewizji, to nie potrafię dopasować osób do nazwisk - mówi ekspedientka w jednym sklepie na osiedlu. Nie chce się przedstawić, jak sami mieszkańcy, spogląda na nas nieufnie.

Sklep zaopatrzony jest świetnie. Ceny, delikatnie mówiąc, nie są najniższe. Ale nie ma co narzekać, bo najbliższa konkurencja jest w Leśnicy. No i - co tu dużo mówić - mieszkańców Malowniczego stać na to, aby wydać na zakupy parę złotych więcej.

Tak jest teraz. Bo w oficjalnym folderze reklamowym możemy wyczytać, że niebawem Malownicze będzie "niezależnym małym miasteczkiem". Zaprojektowano nawet ryneczek, który "będzie miejscem spotkań mieszkańców przy okazji sprawunków czy odpoczynku w kawiarnianych ogródkach".

W folderze chwalą się również magistrackie biuro rozwoju Wrocławia. To ono opracowało taki miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który sprawia, że osiedle to "przykład pierwszej w powojennej historii naszego miasta przemyślanej urbanizacji terenów mieszkalnych".

- Trzeba się zgodzić - mówi nasz rozmówca, mieszkaniec osiedla. - Domy stoją od siebie w równych odległościach, mamy szerokie ulice... Miejscy planiście odwalili kawał dobrej roboty.

Tubylcy za obcymi nie przepadają

Na samym osiedlu mocno chroniona jest prywatność. Gdy pytaliśmy kilka osób o wskazanie rezydencji wiceprezydenta Macieja Bluja, czy Michała Janickiego, nikt nie chciał powiedzieć. Niektórzy nawet mówili, że nie wiedzą, o kogo chodzi, a nawet, że nikt taki tu nie mieszka.
Za obcymi się tu nie przepada. Choć Osiedle Malownicze nie jest ogrodzone od reszty świata, to wjechać samochodem można wyłącznie (jak głosi napis na znaku drogowym) na zaproszenie mieszkańców.

Tych teraz jest kilkuset. - Szacuję, że około 200 rodzin. Ale wciąż się rozbudowujemy - usłyszeliśmy w biurze sprzedaży.

- Rozbudowują i to jak - przyznaje jedna z mieszkanek sąsiedniego osiedla (nie chce ujawniać nazwiska, boi się nawet podać, gdzie dokładnie mieszka). - Tam jest inny świat. Drogi bez dziur, oświetlenie. Nawet nowa wiata stoi na przystanku autobusu, choć tam mało kto z komunikacji miejskiej korzysta, bo każdy ma samochód. A tam, gdzie wiaty są potrzebne, to mimo że mieszkańcy o nie proszą, to ich postawić nikt nie chce - narzeka kobieta. - Jeden plus taki, że może obwodnica Leśnicy powstanie, bo oni też w korku na Średzkiej i Kosmonautów stoją, więc może coś się w końcu ruszy - dodaje mieszkanka.

Gdzie jeszcze mieszka władza?

Teraz moda jest taka, że władza mieszka na Malowniczym. Dlaczego? - Nie doszukiwałbym się drugiego dna - mówi Stanisław Huskowski, poseł Platformy Obywatelskiej i były prezydent Wrocławia. - Po prostu w tej części Wrocław najbardziej się rozbudowuje. Na przykład na Sępolnie czy Biskupinie nie ma miejsca na nowe mieszkania - tłumaczy.

Te osiedla nie zostały wymienione przypadkowo. Sam Huskowski, jak zaznacza, od zawsze jest związany z Wielką Wyspą. Mieszkali (a część nadal mieszka) tam też inni politycy i ważni urzędnicy. Między innymi szef marszałkowskiej spółki budującej szpital wojewódzki na Stabłowicach, Rafał Guzowski, czy Marek Żabiński, zastępca dyrektora biura rozwoju Wrocławia.

Gdy Huskowski był prezydentem, doszło pewnego zimowego dnia nawet do kuriozalnej sytuacji. Ulica, przy której mieszka, była odśnieżana kilka razy dziennie. Mimo że nie było zupełnie takiej potrzeby. - Nadgorliwy pracownik, który to zlecił, dostał ochrzan od Huskowskiego, który o niczym nie wiedział - opowiada nasz rozmówca.

Wolni strzelcy

Sporo polityków mieszka z dala od znajomych. Tak, jak na przykład Bogdan Zdrojewski, były prezydent miasta i obecnie minister kultury mieszka na Kuźnikach. Grzegorz Schetyna, jeden z liderów PO (były marszałek i wicepremier), na Wojszycach. Z kolei na Karłowicach osiadł wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski.

Aleksander Marek Skorupa, wojewoda dolnośląski (a wcześniej burmistrz Brzegu Dolnego i poseł PO) wybrał natomiast osiedle Borek.

Tymczasem prezydent miasta, Rafał Dutkiewicz, wyłamuje się z miejskiego klucza. Wybrał bowiem do życia podwrocławski Ramiszów.

Osiedle Malownicze - niezależne małe miasteczko, na którym mieszka wielu tuzów wrocławskiej polityki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oto osiedle, na którym mieszka wrocławska władza - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska