Jak powiedział prezes Piotr Waśniewski wymagania finansowe Mili są "rozsądne". Piłkarz potwierdził, że w tym aspekcie jest blisko porozumienia, ale inne punkty nowej umowy są jeszcze dalekie od tego, by je zaakceptować. - Martwię się o nową umowę - przyznał dla sport.pl.
Najprawdopodobniej chodzi o długość kontraktu. Na Oporowskiej niechętnie oferują starszym piłkarzom długie umowy. Nie zdecydowano się na przykład zatrzymać w Śląsku Dariusza Sztylki, co przyspieszyło decyzję o zakończeniu kariery przez piłkarza. Mila tymczasem miałby zarabiać zdecydowanie więcej - teraz inkasuje ok. 45 tys. zł miesięcznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?