Tylko do końca tego roku po wałbrzyskich ulicach kursować będą ostatnie dwa krótkie autobusy marki Ikarus. Pozostało zatem niewiele czasu, aby przejechać się legendarnym wyrobem węgierskiej motoryzacji po którejś z linii komunikacyjnych w mieście.
Krótkich ikarusów nie mają już przewoźnicy miejscy z Wrocławia, Legnicy i Jeleniej Góry. Tam pozostały tylko ikarusy przegubowe. Od początku przyszłego roku mają być sukcesywnie wymieniane na nowe pojazdy. Jeszcze w połowie tego roku los dwóch ikarusów z Wałbrzycha był przesądzony.
Ze względu na niewielką wartość (cena prawie 25-letniego autobusu to około 5 tys. zł) miały zostać pocięte i oddane na złom. Dzięki akcji naszej redakcji jeden z pojazdów zostanie uratowany i trafi jako eksponat do Muzeum Przemysłu i Techniki w Wałbrzychu. Nasz pomysł poparło kierownictwo MPK i prezydent miasta.
- Wyremontujemy i odmalujemy autobus, żeby był w pełni sprawnym eksponatem i jeżdżącą atrakcją - wyjaśnia Andrzej Welc. - Zgromadzimy dla niego również części zamienne.
Sprawą do uzgodnienia pozostaje, czy będzie pomalowany na żółto-zielono, jak współczesne autobusy miejskie, czy też na biało-czerwono. Takie barwy obowiązywały ćwierć wieku temu, kiedy ikarusy zaczęły kursować po Wałbrzychu.
- To świetny pomysł - mówi Ewa Frąckowiak, rzeczniczka prezydenta Wałbrzycha. - Miasto dopełni wszelkich formalności, by przejąć autobus od MPK jako eksponat muzealny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?