- To niekoniecznie musi oznaczać, że kierowcy z tych gmin jeżdżą najgorzej. Po prostu często ustawiamy fotoradary na ulicach: Kochanowskiego i Średzkiej, które prowadzą akurat do tych miejscowości - tłumaczy Sławomir Chełchowski, rzecznik straży miejskiej we Wrocławiu.
Wśród marek samochodów, którymi kierowcy przekraczają prędkość, królują skody i ople. Najmniej wykroczeń popełniają kierowcy fiatów. We Wrocławiu średnia prędkość, z jaką pędzą ukarani kierowcy, to 80 kilometrów na godzinę.
Ale rekordziści rozwijają ponad 100 kilometrów na godzinę. Kilka lat temu zrobiliśmy zdjęcie kierowcy skody, który pędził 180 kilometrów na drodze z ograniczeniem do 50 - mówi rzecznik straży.
Rośnie liczba wykroczeń, które odnotowuje straż miejska. Rok temu fotoradary zrobiły zdjęcia ok. 17 tysięcy razy. W tym roku do tej pory jest ich już 20 tysięcy.
- Kierowcy często nie myślą, po prostu pędzą na prostej drodze. Wydaje im się, że mają prostą drogę i nic im nie grozi. Efekt często jest taki, jak na ul. Legnickiej, gdzie 18 października kierowca forda stracił panowanie nad kierownicą, wjechał na chodnik i zderzył się z 70-letnim rowerzystą - dodaje twierdzi Sławomir Chełchowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?