W latach 70. i 80. oba zespoły rywalizowały ze sobą na zapleczu ekstraklasy. Wówczas nieco lepiej prezentował się Górnik Wałbrzych, który pokonał ekipę z Oławy 4-krotnie, 5 razy zremisował, a 3 przegrał (bilans bramek: 14-11 dla biało-niebieskich). Ostatnio kluby mierzyły się w III lidze w sezonie 2009/2010. Na jesień na stadionie Górnika było 2:0 dla przyjezdnych, w rewanżu zwyciężyli już podopieczni Roberta Bubnowicza, którzy tamte rozgrywki zakończyli na pierwszym miejscu. W sobotę odbędzie się kolejna odsłona małych derbów Dolnego Śląska. W 15. kolejce II ligi wałbrzyszanie podejmą na swoim obiekcie beniaminka rozgrywek - MKS (godz. 13).
- Spotkania między tymi drużynami zawsze były emocjonujące i nie będzie inaczej i tym razem - zapowiada trener oławian Sebastian Sobczak. Jego zespół będzie na ten mecz podwójnie zmotywowany, bo stawkę jest nie tylko zwycięstwo nad lokalnym rywalem, ale też ligowe punkty, których MKS uzbierał w tym sezonie niewiele. Dla kibiców, którzy widzieli w akcji beniaminka, tak niska pozycja w tabeli tego zespołu może wydawać się zaskoczeniem. Oławianie na boisku prezentują się przyzwoicie. Mają łatwoć w stwarzaniu sobie podbramkowych sytuacji. Tylko w dwóch ligowych meczach nie zdołali zdobyć gola. Co ciekawe oba te spotkania zremisowali. Na wyjeździe ekipa Sebastiana Sobczaka przegrała tylko raz.
- Trochę brakuje cwaniactwa. Przegrywamy kluczowe momenty, najczęściej po indywidualnych błędach. Pracujemy nad tym, żeby zespół był skoncentrowany nie tylko do 90. minuty, ale do ostatniego gwizdka - mówi trener.
Zespół gospodarzy do sobotniego meczu podchodzi w dobrych humorach. Ostatnio rozbił 3:0 na wyjeździe byłego wicelidera - Lecha Rypin. - Morale drużyny wzrosło. Moi piłkarze są bojowo nastawieni do tego spotkania. Jednak łatwo z pewnocią nie będzie, bo w tej lidze słabeuszy nie ma - zapewnia trener Bubnowicz, którego ekipa powoli zaczyna zaglądać jak blisko jest czołówka. - Nie robimy przymiarek do tego, które miejsce mamy zająć. Patrzymy tylko na to, aby jak najlepiej wypaść w tych trzech ostatnich meczach. Mamy dwa pojedynki u siebie, więc przyznam, że liczę na zdobycie kilku punktów do końca rundy - mówi.
W sobotę u siebie gra też KS Polkowice. Podopieczni Adama Buczka podejmą Jarotę Jarocin (godz. 15.30). Na wyjeździe wystąpi z kolei Chrobry Głogów. Jego rywalem będzie MKS Kluczbork.
II liga, grupa zachodnia - 15. kolejka
Piątek: Energetyk - Calisia (17).
Sobota: Górnik - MKS Oł. (13), MKS K. - Chrobry (13), Bytovia - Chojniczanka (13), Raków - Lech (14), Ruch - Rozwój (14), Elana - Zagłębie (14), KS - Jarota (15.30).
Niedziela: Tur - Gryf (13).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?