Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia G. usłyszał zarzuty

Michał Mazur, Marcin Rybak
Grzegorz G. został doprowadzony do prokuratury przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego
Grzegorz G. został doprowadzony do prokuratury przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego Janusz Wójtowicz
Podejrzany o korupcję i udział w gangu. Prokurator: sędzia częściowo się przyznał.

Jeden z najbardziej znanych polskich arbitrów piłkarskich sędzia Grzegorz G. usłyszał w środę we wrocławskiej prokuraturze siedem zarzutów korupcyjnych i zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Jej kierowanie prokuratura przypisuje Ryszardowi F. Fryzjerowi. Miał wziąć 125 tysięcy złotych łapówek.

- Sędzia częściowo przyznał się do zarzutów - powiedział po dziesięciogodzinnym przesłuchaniu prokurator Krzysztof Grzeszczak, szef specjalnego zespołu do walki z futbolową korupcją.
- Mój klient nie przyznał się - mówił z kolei obrońca Grzegorza G. mecenas Przemysław Skoczek.

Skąd ta różnica zdań?
- Mój klient nie przyznał się do postawionych mu zarzutów, ale złożył obszerne wyjaśnienia i ich treść można różnie oceniać - tłumaczy mecenas Skoczek.

Sam zainteresowany po przesłuchaniu nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Powiedział tylko, że prokurator zabronił mu komentowania do mediów postawionych zarzutów.

W środę rano - kiedy funkcjonariusze CBA doprowadzali arbitra na przesłuchanie do wrocławskiej prokuratury - Grzegorz G. chętnie odpowiadał na pytania dziennikarzy.

- To, że się tu znalazłem, jest dla mnie szokiem. Jak chyba zresztą dla wszystkich - mówił. - Mam nadzieję, że to nie jest koniec mojej kariery sędziowskiej i pojadę na mistrzostwa świata w 2010 roku - dodawał.

Przypomnijmy, że Grzegorz G. - jako jedyny polski sędzia - znalazł się na liście arbitrów, którzy mieli sędziować pojedynki podczas piłkarskich mistrzostwach świata w RPA w 2010 roku.

Po przesłuchaniu nie chciał już odpowiadać na żadne pytania. Nie powiedział też, czy nadal ma nadzieję na sędziowanie meczów mundialu.

Grzegorz G. został zatrzymany przez CBA we wtorek. Po środowym przesłuchaniu został zwolniony do domu. Musi tylko zapłacić 150 tysięcy złotych kaucji. Nie może wykonywać zawodu sędziego. Ma też zakaz opuszczania kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska