Wiadomo już, że w nadchodzącym sezonie ekstraklasy koszykarzy Victorii Górnika Wałbrzych nie poprowadzi trener Radosław Czerniak. Szkoleniowiec, który wprowadził zespół na najwyższy szczebel rozgrywek a następnie zdołał go tam utrzymać, oświadczył wałbrzyskim działaczom, że nie podpisze z klubem nowego kontraktu.
- Co prawda nie wypłacono mi jeszcze premii za awans z pierwszej ligi do ekstraklasy, ale o mojej decyzji absolutnie nie decydowały względy finansowe - tłumaczy Czerniak.
Dodaje, że najprawdopodobniej podejmie teraz pracę z beniaminkiem pierwszej ligi ŁKS-em Łódź.
- Rzucam wszystko na jedną szalę. Zdaję sobie sprawę, że nie mam szans na zatrudnienie w klubie aktualnie walczącym w ekstraklasie o medale. Chociażby dlatego, że panuje moda na obcokrajowców. W Łodzi powstaje natomiast drużyna, która w przyszłości może być bardzo mocna. Myślę, że tylko wprowadzając taki zespół do ekstraklasy mogę zostać trenerem ekipy walczącej o podium mistrzostw Polski - mówi.
W wałbrzyskim klubie nie chcą komentować decyzji szkoleniowca.
- To jego wybór. Bardzo cenię Radosława Czerniaka jako człowieka i trenera, ale w tej sytuacji będziemy musieli szukać kogoś na jego miejsce. Oficjalne stanowisko klubu w tej sprawie podamy pod koniec tygodnia, być może poznamy też wtedy nazwisko nowego szkoleniowca - wyjaśnia Janusz Kozłowicz, dyrektor wałbrzyskiego klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?