Szykują się na kryzys

W ostatniej "Panoramie Wałbrzyskiej", lokalnym tygodniku "Polski-Gazety Wrocławskiej", opublikowaliśmy artykuł o tym, że Wałbrzych szykuje się na kryzys. W najbliższym czasie, w mieście pracę może stracić ponad 300 osób. Pakiet antykryzysowy powstał już w Świdnicy. Wiceprezydent miasta wyjaśnia, na czym oszczędzają i jak wspierają firmy w swoim mieście.

Z Waldemarem Skórskim, zastępcą prezydenta Świdnicy, rozmawia Sylwia Królikowska

Dlaczego postanowiliście już teraz przygotować pakiet antykryzysowy?

Prezydent uznał, że powinniśmy się przygotować na czas kryzysu, bo tak robi każdy dobry gospodarz. Przez tygodnie prowadziliśmy analizy i rozmowy. Wszystko po to, by ograniczyć wydatki miasta w sposób najmniej odczuwalny dla mieszkańców.

Jak to zrobić, na czym oszczędzacie?

Przygotowaliśmy dwa warianty oszczędności na wypadek, gdyby zabrakło w budżecie 10 lub 15 mln zł. Musimy się liczyć z tym, że będą malały wpływy do budżetu miasta chociażby z tytułu podatków lokalnych czy też z powodu gorszej sytuacji świdnickich firm. Ograniczenia mają dotyczyć przede wszystkim wydatków bieżących, z których można zrezygnować, ale nie inwestycji.

A co z przedsiębiorcami?

Świdnica od lat oferuje jeden z najlepszych systemów ulg. Ostatnie tygodnie pokazały, że taka pomoc jest szczególnie ważna. Ulgi więc zostają. Oprócz tego wprowadzamy procedurę szybszego reagowania na ewentualne niekorzystne zmiany na rynku pracy, pomoc w zakładaniu jednoosobowych przedsiębiorstw dla osób bezrobotnych czy też tracących pracę, a nawet powołanie rady kryzysowej z udziałem przedstawicieli środowisk gospodarczych.

W niektórych firmach kryzys już jest blisko.

Myślimy o przedsiębiorcach, którzy chcą obniżyć koszty produkcji, bo np. działają w starych halach produkcyjnych. Za pomocą spółki Invest Park Development, w której mamy udziały, chcemy zbudować hale produkcyjne specjalnie dla zainteresowanych przedsiębiorców. Z opcją ich wykupu bądź dzierżawy.