Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Boeing z Oslo nie mógł wylądować, bo na jego pasie stał inny samolot

EMKA
Samolot z Oslo, który dziś rano miał wylądować na wrocławskim lotnisku, dwa razy podchodził do lądowania.

Zanim osiadł na płycie lotniska kilkanaście minut krążył nad miastem. Nie mógł wylądować, bo na jego pasie stała inna maszyna.

- Podchodziliśmy do lądowania, a nagle pilot poderwał ją do góry - relacjonuje jeden z pasażerów, Paweł Przybyszewski. Dodaje, że samolot zrobił koło nad miastem.

- Nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Wychodząc zapytałem, co się stało. Jeden z pilotów powiedział, że nie mógł lądować, bo na naszym pasie stał inny samolot. Uspokajał, że takie rzeczy czasami się zdarzają - opowiada Przybyszewski.

Maszyna wylądowała z opóźnieniem, za drugim podejściem. - Nie wydarzyło się dziś nic nadzwyczajnego - mówi Monika Półtorzycka - Jon z biura prasowego lotniska we Wrocławiu. - Samolot z Oslo Rygge wylądował we Wrocławiu o godz. 9.10. Planowy przylot miał nastąpić o 8.55, jednak zgodnie z naszą wiedzą samolot wyleciał z ok. 20-minutowym opóźnieniem z Oslo.

- To normalna sytuacja. Tak funkcjonuje lotnisko - tłumaczy Połtorzycka-Jon. - Na drodze kołowania mógł stać inny samolot, który czekał na pozwolenie do startu, a najbliższy samolot lądujący musiał poczekać w kolejce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Boeing z Oslo nie mógł wylądować, bo na jego pasie stał inny samolot - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska