Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Europy: Być albo nie być

Michał Lizak
Darian Townes nie pojechał z zespołem do Belgradu
Darian Townes nie pojechał z zespołem do Belgradu Marcin Oliva Soto
PGE Turów w Belgradzie bije się o przetrwanie. Mecz pokaże TVP Wrocław (godz. 19.30).

Po pierwszym pucharowym meczu i efektownym zwycięstwie w Bambergu była w Zgorzelcu euforia. Po porażce u siebie z Charleroi - był dramat. Teraz, tuż przed meczem numer trzy, w Belgradzie z Crveną Zvezdą, jest olbrzymia niewiadoma i zarazem spora presja.
- Nie ma co ukrywać. To dla nas praktycznie pojedynek o przetrwanie w Pucharze Europy - mówi prezes PGE Turowa Jan Michalski.

Oczywiście ewentualna porażka w Belgradzie nie oznacza, że wicemistrz Polski straci szanse na awans do dalszej fazy rywalizacji, ale na pewno może je znacznie ograniczyć. Presja jest więc spora.
- Sami sobie tę presję zafundowaliśmy, więc teraz musimy sobie z nią poradzić. Stawiamy sobie wysokie cele, więc nawet na tak gorącym terenie trzeba myśleć o zwycięstwach - przyznaje skrzydłowy polskiego zespołu Robert Witka.

Ekipa PGE Turowa w poniedziałek, po locie z Pragi do Belgradu, dotarła do stolicy Serbii. Do hotelu zespół dotarł autokarem... pod eskortą policji.
- Nie zdecydowały o tym jednak względy bezpieczeństwa, ale olbrzymie korki, jakie są w Belgradzie. Z lotniska jechaliśmy 40 minut, bez policji trwałoby to pewnie przynajmniej dwie godziny - mówi Marek Olszak, dyrektor PGE Turowa.
Wieczorem, po godzinie 20.30, drużyna trenowała w hali Pionir. We wtorek wieczorem będzie w niej gorąca atmosfera.
- Na pewno jednak nie będzie tak fanatycznego dopingu, jak w poprzednim sezonie. Kibice piłkarscy przestali chodzić na koszykówkę, bo są w konflikcie z władzami klubu. Na pewno będzie sporo fanów, zwłaszcza po wygranym prestiżowym meczu z Zadarem w Lidze Adriatyckiej, ale nie będzie "kotła", z którego znana jest hala Pionir - mówi Oliver Stević, serbski koszykarz Anwilu, kibic Zvezdy.

Trener Saso Filipovski nie będzie mógł skorzystać z usług Dariana Townesa. Amerykański środkowy po ostatnim meczu ma problemy z kolanem. W sobotę przeszedł szczegółowe badania.
- Nie ma jeszcze ich wyniku, więc trudno powiedzieć, czy to poważny uraz. Dopiero po ich analizie okaże się, jak długo Townes będzie musiał pauzować - mówi prezes Michalski.
Wtorkowe spotkanie na żywo transmitować będzie TVP Wrocław - początek relacji o godzinie 19.30.

Rimas Kurtinaitis w Lietuvos Rytas!
Ta informacja nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, ale w wtorek Kurtinaitis ma jechać do Wilna podpisać kontrakt. W sobotę, po porażkach z Gran Canarią (w europejskich pucharach) i Żalgirisem Kowno (w lidze - u siebie), do dymisji podał się dotychczasowy szkoleniowiec Antanas Sireika. Litewski zespół we wtorek gra trzeci mecz w Pucharze Europy - na Ukrainie, ale Kurtinaitis raczej na pewno nie zasiądzie jeszcze na ławce trenerskiej ekipy z Wilna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska