Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Heavy metal tak, ale profesjonalny

Małgorzata Matuszewska
fot. tomasz hołod
Rozmowa z Andrzejem Kosendiakiem, dyrektorem Filharmonii Wrocławskiej i Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans.

Wyższa Szkoła Bankowa przeprowadziła dla Państwa badanie marketingowe o upodobaniach muzycznych wrocławian. Po co?

Są nam potrzebne do pracy nad koncepcją Narodowego Forum Muzyki. Podstawą podejmowania decyzji w zarządzaniu jest informacja. Jest ważna, nawet jeśli byłaby niemiła, np. że nikt nie lubi muzyki klasycznej. Jeśli inwestuje się olbrzymie środki, a Narodowe Forum Muzyki ma kosztować ponad 300 mln złotych, nie można decyzji opierać na intuicji i przekonaniu, że ludzie przyjdą tam na pewno.

Gdyby pani prof. Grażyna Światowy nie zaproponowała Panu przeprowadzenia bezpłatnych badań, zdecydowałby się Pan badać gusty muzyczne wrocławian?

Tak. Rok wcześniej koło studentów Uniwersytetu Ekonomicznego, także pod kierunkiem pani profesor Światowy, badało marketing i organizację widowni, czyli system zarządzania Filharmonią Wrocławską. Prof. Światowy zaproponowała, że może również przeprowadzić badania dotyczące percepcji muzyki i upodobań muzycznych wrocławian. Badaliśmy też podaż - próbowaliśmy zinwentaryzować wszystko, co się dzieje w muzyce, ze szczególnym uwzględnieniem szeroko rozumianej muzyki klasycznej.

Jaki wpływ te badania mogą mieć na wykorzystanie sali koncertowej?

Wyniki tych badań, prowadzonych we współpracy z renomowaną angielską firmą IMG, posłużyły do zaprogramowania działalności nowej sali koncertowej. One też do tego posłużą.

Czy w raporcie z badania znalazł Pan zaskakującą informację?

Tak. Okazało się, że muzyka jest ważna dla wielu ludzi, a mnie wydawało się, że jest istotna dla stosunkowo niewielu osób. Deklaracje ankietowanych są bazą, na której można coś budować. Jeśli ludzie uznają, że muzyka jest choćby tłem ich życia, to jest to bardzo ważna przesłanka do budowania strategii marketingowych, żeby pozyskać słuchacza. Trudno byłoby działać, gdyby sfera muzyki dla wielu byłaby zupełnie nieistotna. To, że jest ważna, jest dla mnie elementem nadziei: warto prowadzić różne działania edukacyjne i marketingowe, żeby dotrzeć do różnych grup.

W Narodowym Forum Muzyki mają być cztery sale, wspomniał Pan, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ale heavy metalu chyba nie będzie?

Dlaczego nie? Jeśli będzie dobrze grany... Chcemy przełamać stereotyp w świadomości mieszkańców Wrocławia. Ludzie kojarzą prosto: jeśli Forum będzie siedzibą filharmonii, to znaczy, że będą grać muzykę klasyczną. Będziemy mieć cztery sale, w tym jedną wielką, bo na 1800 miejsc. Badania potwierdzają to, co założyliśmy: żeby budynek tętnił życiem, trzeba w nim prowadzić różnorodną działalność. Znajdzie się miejsce dla muzyki rozrywkowej, relaksującej. Dwie podziemne sale przeznaczymy dla takiej muzyki, żeby dobrze się tam czuli młodzi ludzie. Oczywiście nie powstanie tam klub, ale nawet wystrój sal ma być odważny, w młodzieżowym stylu. Jedynym kryterium dla prezentowanych gatunków jest wysoki poziom artystyczny i perfekcja. Nie będę propagować chały.
Słucha Pan różnych rodzajów muzyki?

Ankietowani odpowiadali na pytania dotyczące muzyki klasycznej, ale także pop, dance, disco polo, rap, hip-hopu. Tych gatunków słuchałem z moimi dziećmi. Cieszę się, że dzieci miały niezły gust, więc jakoś przeżyłem. Oczywiście mam preferencje poza muzyką nieklasyczną, lubię blues bardziej niż metal, lubię dobry rock, choć bardziej historyczne zespoły niż współczesne (a pamiętam muzykę z lat 70. i 80.). Disco i disco polo nie lubię. Z badań wynika, że zainteresowanie muzyką klasyczną rośnie z wiekiem. Po czterdziestym roku życia jest znacznie większe, niż wśród młodzieży.

Pomoże ktoś Panu wybierać wykonawców muzyki nieklasycznej w Forum?

Tak, bo nikt nie zna się na wszystkim. Już od tego roku szefem artystycznym festiwalu Jazztopad jest Piotr Turkiewicz, znawca jazzu. Działalność Narodowego Forum Muzyki będzie programować impresariat artystyczny. Współpracujemy z młodymi i świetnie wykształconymi osobami mającymi własne upodobania i interesującymi się taką muzyką. Sale będą też wynajmowane. Z Romanem Gutkiem, szefem festiwalu filmowego Era Nowe Horyzonty, umówiliśmy się, że w głównej sali Forum będzie kinowy ekran, bo to świetne miejsce na projekcje. Forum posłuży nie tylko muzyce, ale także innym kulturalnym imprezom, a także kongresom. Można w nim też urządzać najważniejsze koncerty Przeglądu Piosenki Aktorskiej.

Odbierzecie imprezy Hali Ludowej?

Duże przedsięwzięcia pewnie będą tam organizowane. Na Maślicach ma powstać duży stadion, świetny dla największych rockowych koncertów. Narodowe Forum Muzyki spełniać będzie wymagania komfortu akustycznego wielu koncertów.

Co będzie w filharmonii przy Piłsudskiego?

Teren przy ulicy Piłsudskiego, gdzie teraz jest parking, miasto oddaje Skarbowi Państwa. Zostanie na nim wybudowana nowa szkoła, do której przeniosą się uczniowie i zespół pedagogów z ulicy Łowieckiej. Nasza sala koncertowa jest idealna na ich aulę. A to jest inwestycja, która ma duże szanse na pozyskanie środków unijnych i pieniędzy od ministra kultury. Jeśli wszystko się powiedzie, Wrocław będzie kompleksowo zabezpieczony, jeśli chodzi o różne wydarzenia kulturalne, szczególnie muzyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska