Sprawa Narodowego Forum Muzyki
- Całkiem niedawno podzieliłem się przykrą informacją, że Mostostal postanowił nie kontynuować budowy. Trwają spekulacje o przyczynach jego odejścia. Związane jest to z rozstrzygnięciem przetargowym. Mostostal wygrał z ofertą 300 mln zł. Kolejna oferta w przetargu opiewała na 350 mln zł. Jak sądzę, u podstaw decyzji Mostostalu było to, że pierwotna kwota była zbyt niska. Kwestie podwyższenia wartości kontraktu były dyskutowane.
Jeżeli firma podchodzi z ofertą 300 mln zł i my mamy ją zwiększyć do 350 mln zł, to nie możemy tego zrobić decyzją uznaniową.
Teraz na NFM rozpoczynamy prace zabezpieczające. NFM miało być skończone w 2013 r., a będzie w 2014. Do połowy 2015 r. rozliczymy się z inwestycji.
Sprawa Maxa Boegela
- Mieliśmy nadzieję, że dokończy budowę stadionu. W sensie budowlanym jest on gotowy. Nie możemy czekać w nieskończoność na oświadczenie tej firmy. Chcemy, żeby stadion był kompletny i w sytuacji, kiedy mamy umowę, nie możemy odnosić się do roszczeń podwykonawców. O ponownie rozliczenie sprawy będziemy prosili sąd. Nie widzimy ryzyka, by końcówka kredytu w wysokości 24 mln zł przepadła. Nie ma zagrożenia.
Sprawa zadłużenia miasta
- W mediach podnoszone są niepokojące tematy zarządu komisarycznego i nadmiernego zadłużenia miasta. Wynosi ono dzisiaj 2 mld zł, czyli 50-kilka procent. Miasto uruchomiło front inwestycyjny i można te wydane pieniądze przeliczyć na kilometry dróg, na metry kwadratowe przedszkoli. Cała kwota to 15 mld zł.
W przypadku Wrocławia ani jedna złotówka z kredytów nie poszła na wydatki bieżące. Nie przejadamy pieniędzy, zaciągamy kredyty na miarę naszych możliwości, by jakość życia we Wrocławiu była coraz lepsza.
Sprawa odwołania Michała Janickiego
- Wobec pojawiających się w mediach nieporozumień i niedomówień, chciałbym zakończyć spekulacje na temat tej dymisji. Będzie to mój jedyny komentarz na ten temat. Mieszkańcy Wrocławia wybrali mnie na stanowisko prezydenta, bym zajmował się Wrocławiem, a nie rozgoryczonymi pracownikami.
Janicki odpowiadał za całokształt spraw związanych ze stadionem, Maxem Boeglem, Mostostalem, SMG oraz nadzorem nad stadionem i imprezami. Jak ktoś jest szefem rady nadzorczej to ma określone obowiązki, nikt realizacji tych zadań z niego nie zdjął.
Czytaj też: Janicki: Magistrat strzela ślepakami
W listopadzie 2011 r. powołałem go na swojego zastępcę podkreślając, że ma takie obowiązki. Janicki potrzebował pomocy i dlatego desygnowałem wiceprezydenta Bluja i skarbnika Urbana. Adamski i Grehl też pomagali. Janicki potrzebował poważnej pomocy i przy różnych okazjach im dziękował.
Powody odwołania Janickiego z funkcji mojego zastępcy? Nie była to funkcja polityczna, tylko urzędnicza. Chodzi o utratę zaufania. Powodem dymisji był brak rozliczeń nad imprezami i nadzoru nad stadionem.
Jest jeszcze jeden aspekt, o zbadanie którego zwróciłem się do CBA. Informacje o jego kontaktach z częścią przedsiębiorców organizujących imprezy na stadionie. Proszę pamiętać, że mówimy o kontaktach urzędnika decydującego o publicznych pieniądzach. Mam wątpliwość, czy było to właściwe. Chodzi o przestrzeganie niepisanych zasad dobrych obyczajów. To dlatego podjąłem decyzję o dymisji. To wszystko co mam do powiedzenia w tej sprawie. CBA i NIK się tym zajmą.
Wystąpienie prezydenta nie przekonało radnych opozycji. - Zgłosimy wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, bowiem dziś prezydent nie powiedział nic ważnego w kluczowych kwestiach, m.in. deficytowych imprez na stadionie - komentuje Renata Granowska, szefowa klubu PO w Radzie Miejskiej Wrocławia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?