Interpelację w tej sprawie w imieniu PO złożył już do prezydenta Rafała Dutkiewicza radny Sebastian Lorenc. Zdaniem radnego, taka rewolucja pozwoli zwiększyć liczbę pasażerów w autobusach i tramwajach.
Platforma proponuje:
- bilet czasowy 30-minutowy (3 zł normalny/1,5 zł ulgowy)powinien być połączony z biletem jednorazowym (3 zł normalny/1,5 zł ulgowy). Umożliwiłoby to skorzystanie z biletu jednorazowo, bez limitu czasowego w pojeździe, w którym został skasowany przy jednoczesnym zachowaniu jego ważności po zmianie pojazdu do 30 minut od momentu skasowania. Takie rozwiązanie sprawiłoby wg PO, że system taryfikacji byłby czytelniejszy i pozwolił na likwidację odrębnego biletu jednorazowego, który w innych miastach Polski przestaje być używany.
- należy wprowadzić nowy bilet czasowy, który byłby ważny 15 minut od momentu skasowania, a jego cena wynosiłaby połowę ceny biletu 30-minutowego, czyli 1,50 zł i 0,75 zł. Jest to wygodne rozwiązanie dla osób, które korzystają ze środków komunikacji miejskiej na bardzo krótkich trasach i kupowanie biletu za 3 zł i 1,5 zł jest dla nich nieopłacalne. Spowodowałoby to wzrost liczby mieszkańców korzystających z komunikacji zbiorowej, a tym samym przyczyniłoby się do zmniejszenia liczby samochodów jeżdżących po Wrocławiu w godzinach szczytu.
- należy wyrównać cenę biletu na linie pospieszne na cenę biletu na linie normalne. Autobusy pospieszne w rzeczywistości nie jeżdżą szybciej niż linie normalne. Ich funkcją jest natomiast komunikowanie osiedli na obrzeżach miasta. Nie ma żadnych powodów, aby mieszkańców tych osiedli obciążyć wyższymi stawkami za przejazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?