Odpowiada reporter Jerzy Wójcik: Przede wszystkim, jak tłumaczą urzędnicy odpowiedzialni za organizację ruchu we Wrocławiu, skrzyżowanie al. Paderewskiego z al. Różyckiego nie jest rondem. Nie ma tam znaku informującego (znak C-12- ruch okrężny) o istnieniu ronda. - Mamy tam do czynienia ze zwykłym skrzyżowaniem, na którym obowiązuje tzw. zasada prawej ręki (ustępowanie pierwszeństwa pojazdom nadjeżdżającym z prawej strony - przyp. red.), z tą różnicą, że na środku znajduje się wyspa z zieleńcem, która wymusza ruch okrężny - tłumaczy Grażyna Nosek, szefowa Działu Zarządzania Ruchem Urzędu Miejskiego.
Urzędnicy uważają, że takie rozwiązanie sprawdza się w tym miejscu od lat. Wyspa i ruch okrężny przyczyniają się do spowolnienia i uspokojenia ruchu, co poprawia bezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu. Nosek podkreśla, że o obowiązującej tu zasadzie "prawej ręki" przypominają znaki pionowe oraz wyraźne oznakowanie poziome na jezdni i nie ma konieczności wprowadzania innych rozwiązań i ustawiania tu dodatkowego znaku "rondo" (C-12). Oczywiście w świadomości wrocławian i kierowców to miejsce funkcjonuje jako rondo i nie ma w tym nic złego.
Przypomnijmy, że skrzyżowanie alei Różyckiego z aleją Paderewskiego najbardziej przypomina rondo klasyczne. To takie skrzyżowanie o ruchu okrężnym, na którym pierwszeństwo mają samochody wjeżdżające na nie, a nie te, które się na nim znajdują. We Wrocławiu dominują ronda o innej organizacji ruchu- razem ze znakiem informującym o rondzie, ustawiony jest zwykle znak A-7 (ustąp pierwszeństwa przejazdu), co odwraca sytuację - pierwszeństwo mają kierowcy znajdujący się w ruchu po rondzie.
Takie zasady panują na większości nowych skrzyżowań o ruchu okrężnym, które powstały przy okazji budowy obwodnicy śródmiejskiej oraz obwodnicy autostradowej. Urzędnicy tłumaczą, że każdorazowo o wprowadzeniu konkretnego rozwiązania w danym miejscu, bierze się pod uwagę przede wszystkim bezpieczeństwo kierowców i płynność ruchu. Dlatego w niektórych miejscach zastosowano rozwiązania mieszane. I tak np. na rondzie Powstańców Śląskich ruchem sterują dodatkowo światła. Natomiast na rondzie im. Rotmistrza Pileckiego (skrzyżowanie: Strzegomskiej, Mińskiej i Granicznej) pierwszeństwo mają kierowcy wjeżdżający na rondo z ul. Strzegomskiej (decyduje o tym bliskość przejazdu kolejowego), ale ustąpić pierwszeństwa przejazdu muszą kierowcy wjeżdżający z ul. Granicznej i Mińskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?