Trwające od blisko czterech lat starania i przygotowania, do tego, by w Instytucie Onkologii w Gliwicach można było przeprowadzać transplantację twarzy, zakończyły się sukcesem. Placówka uzyskała zgodę Ministerstwa Zdrowia.
To świetna wiadomość dla osób, które doznały poważnych uszkodzeń twarzy, na przykład w efekcie wypadków lub poparzeń. Jedną z nich jest Dariusz Grzesik z Czarnego Boru koło Wałbrzycha. W 2006 roku, pracując w zakładach mięsnych, został poparzony w wybuchu pieca wędzarniczego. Przez dwa miesiące lekarze z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich walczyli o jego życie, utrzymując go w śpiączce farmakologicznej.
- Po wybudzeniu, gdy zobaczyłem swoją twarz w lustrze, załamałem się - wspomina Dariusz Grzesik. - Odzyskałem równowagę dzięki wsparciu rodziny i przyjaciół.
Dariusz Grzesik przeszedł już około 20 operacji plastycznych. Nie pomogły one jednak w odzyskaniu wyglądu twarzy sprzed wypadku. Szansę na powrót do normalnego życia może mu dać transplantacja. Mężczyzna jest w grupie kilku potencjalnych biorców, którzy pomyślnie przeszli badania psychologiczne. Teraz czekają go drobiazgowe badania medyczne.
- Dawca i biorca twarzy muszą mieć, między innymi, zgodności: antygenową, grup krwi, płci oraz wieku - wyjaśnia prof. Adam Maciejewski z Kliniki Chirurgii Onkologicznej i Rekonstrukcyjnej w Gliwicach. - Podczas kwalifikacji musimy również ustalić ich zgodność na przykład na nosicielstwo wirusów i bakterii.
Operacja przeszczepu twarzy trwa od 22 do 30 godzin i jest w nią zaangażowany zespół kilkudziesięciu specjalistów. Oprócz chirurgów, tworzą go, między innymi, anestezjolodzy, a nawet psychiatrzy i psychoterapeuci.
Jeden z zespołów lekarskich, po uzyskaniu zgody rodziny pacjenta w stanie śmierci klinicznej, przystępuje do pobierania twarzy i uzupełnienia ubytku skóry specjalną maską z rysami twarzy dawcy. W tym samym czasie drugi zespół lekarski rozpoczyna operację biorcy twarzy, między innymi usuwając martwe tkanki, które wypełni przeszczep.
Cały proces związany z pobieraniem, transportem i rozpoczęciem przeszczepu twarzy, nie może przekroczyć jednej godziny. Po upływie tego czasu zaczyna dochodzić do zaburzeń naczyniowych i zwiększa się ryzyko odrzucenia przeszczepu.
Operacje transplantacji twarzy nie będą wykonywane u dzieci, ze względu na ciągły rozwój ich organizmu. Także u osób powyżej 60. roku życia i pacjentów z chorobami nowotworowymi.
Zespół prof. Maciejewskiego rozpoczął tworzenie bazy potencjalnych biorców twarzy. Pacjenci mogą się rejestrować przez stronę internetową www.przeszczeptwarzy.pl
Sukces Francji
Pierwszego przeszczepu twarzy na świecie dokonano w 2005 r. we Francji. Kolejny zabieg transplantacji wykonano w Chinach. W 2008 r. pierwszego przeszczepu twarzy w Stanach Zjednoczonych dokonała prof. Maria Siemionow, polska lekarka pochodząca z Krotoszyna, która w latach 80. wyemigrowała do USA i tam zrobiła wielką karierę medyczną. Pacjentką była Connie Culp, kobieta postrzelona w twarz przez męża z bardzo bliskiej odległości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?