Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Autobusy MPK gaszą światła, bo trzeba oszczędzać prąd

Jerzy Wójcik
fot. Tomasz Hołod
Już blisko połowa wrocławskich autobusów miejskich jeździ z wyłączonymi światłami mijania (zwanymi też krótkimi). Zamiast nich, wozy MPK zostały oświetlone przez diody LED, czyli tak zwane światła do jazdy dziennej. Na razie używa ich 138 autobusów miejskich, docelowo zostaną zamontowane prawie we wszystkich autach przewożących pasażerów.

Diody montowane są podprzednimi reflektorami i mają za zadanie oświetlić autobus, tak by był on widoczny z daleka dla innych użytkowników drogi. Ich największą zaletą jest energo-oszczędność. - Komplet nowych diod zamontowanych na autobusie pobiera nieco ponad 14 watów energii - tłumaczy Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka wrocławskiego MPK. - To prawie 20 razy mniej niż wymagało dotychczasowe oświetlenie używane w ciągu dnia przez kierowców - dodaje rzeczniczka. Tłumaczy, że oszczędności były konieczne. I wcale nie chodzi wyłącznie o budżet MPK (chociaż ten oczywiście też odczuje zmianę). Przypomnijmy, że ostatnio we wrocławskich autobusach montowano biletomaty oraz dodatkowe kamery mo-nitorujące pojazdy. To urządzenia pochłaniające sporo energii, a akumulatory w wozach MPK pozostały te same.

Dzięki inwestycji w LED-y (koszt kompletu do oświetlenia jednego autobusu to 120 złotych), udało się zaoszczędzić prawie 240 watów mocy. Jak to możliwe, skoro jedna żarówka tradycyjnych świateł mijania ma moc nieco ponad 50 W? Stało się tak dlatego, że kierowcy wyłączyli nie tylko światła mijania, ale także całe pozostałe oświetlenie, które bez potrzeby działało w dzień: podświetlenie tablicy rejestracyjnej, żarówki zamontowane na obrysie autobusu, na schodach dla pasażerów oraz czerwone światła pozycyjne z tyłu pojazdu. Ten ruch budzi wątpliwości innych kierowców. - Z tyłu autobus nie jest już tak dobrze widoczny, a i światła ledowe z przodu są słabsze niż dotychczasowe mijania - twierdzi Krzysztof Surma, kierowca zawodowy z Wrocławia.

Innego zdania jest wielu kierowców MPK. - Po co bez potrzeby świecić tyle żarówek w dzień? - zauważa Paweł Szpaczek, kierowca MPK, który od kilku miesięcy prowadzi autobusy z diodami LED. - Nowe światła powodują, że jestem bardziej widoczny dla jadących z naprzeciwka. Nie oświetlają mi drogi jak dotychczasowe światła mijania, bo w dzień jest to zupełnie niepotrzebne - dodaje kierowca.

Podkreśla, że teraz nie ma też obawy, że szofer MPK zapomni włączyć światła w dzień. Nowe, diodowe światła do jazdy dziennej zapalają się wraz z włączeniem silnika. Gasną, gdy kierowca sam podejmie decyzję o włączeniu tzw. świateł krótkich, bo np. zapada zmrok. Wtedy pojawia się oczywiście także całe dodatkowe oświetlenie wozu (schody, tablice etc.), którego nie używa się w dzień.

Używanie świateł do jazdy dziennej, czyli przedniego, zwykle LED-owego oświetlenia, jest zgodne z zapisami kodeksu drogowego.
Przypomnijmy, że obowiązek jeżdżenia "na światłach" w dzień wprowadzono w 2007 roku. Jednak dopiero dwa lata później doprecyzowano, że poza światłami mijania, mogą to być także przednie światła LED-owe, a tył pojazdu nie musi być oświetlony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Autobusy MPK gaszą światła, bo trzeba oszczędzać prąd - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska