Przed kilkoma dniami sekundniki przestały działać na skrzyżowaniu ul. Legnickiej, Lotniczej, Na Ostatnim Groszu i Milenijnej. W redakcji natychmiast rozdzwoniły się telefony. - Komu przeszkadzały? Przecież odkąd działały na skrzyżowaniu były dużo mniejsze korki - denerwowali się kierowcy.
Jak tłumaczy magistrat, demontaż sekundników to kolejny etap budowy inteligentnego systemu transportu. Choć producent sekundników zapewnia, że mogą one współpracować z ITS, urzędnicy zrezygnowali z takiego rozwiązania.
- Kiedy zacznie w pełni funkcjonować system, mogłyby się zdarzać takie sytuacje, że sekundniki pokazywałaby np. 40 sekund do światła czerwonego, a po chwili ten czas skróciłby się do 15 sekund - tłumaczy Błażej Trzcinowicz z wrocławskiego magistratu. Dodaje, że ITS co sekundę analizuje natężenie ruchu w mieście - może się zdarzyć, że zdecyduje o włączeniu zielonego światła na tym skrzyżowaniu szybciej, np. by rozładować korki na innym skrzyżowaniu.
Sekundniki nie trafią jednak do magazynu. Wydział Inżynierii Miejskiej ma już dla nich nowe lokalizacje. Trafią na skrzyżowania ul. Żmigrodzkiej z obwodnicą śródmiejską, Krzywoustego z Brucknera, Kochanowskiego z Moniuszki, oraz na krzyżówkach Pułaskiego z Małachowskiego, Kościuszki i Komuny Paryskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?