Skąd pomysł wrocławskiego MPK? To wspólna akcja naszego miejskiego przewoźnika i Krajowego Rejestru Długów, którzy w ten sposób przypominają o konieczności opłacenia kar i należności za przejazd bez ważnego biletu.
- Właśnie kolejna grupa osób, które zalegają nam z opłatami, zostaje wpisana do Krajowego Rejestru Długów - informuje Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka wrocławskiego MPK. - Chcemy przypomnieć dłużnikom, że nie przymykamy oka na żadne zaległości i prowadzimy windykację do skutku. A wpis do rejesteru może poważnie utrudnić danej osobie funkcjonowanie. Pytanie, czy warto komplikować sobie życie z powodu przejazdu bez ważnego biletu i gapiostwa - dodaje rzeczniczka.
Niestety lista dłużników MPK rośnie i firma w ten niekonwencjonalny sposób chce trafić do ludzi, zanim ich nazwiska trafią do KRD. Hostessy (łącznie 12 kobiet) będą od jutrzejszego popołudnia do środy włącznie, jeździły w autobusach i tramwajach razem z kontrolerami. Jedna grupa to dwóch kontrolerów i trzy hostessy. Panie w koszulkach z napisem "Nie gap się" będą rozdawały podróżnym ulotki.
Przeczytamy w nich m.in., że co roku największe polskie miasta tracą około 30 mln złotych z powodu gapowiczów. MPK przekonuje, że za te pieniądze możnaby poprawić komfort jazdy pasażerów:
- kupić kilkanaście nowych autobusów i kilka tramwajów
- wyposażyć pojazdy w dodatkowe kamery, dla naszego bezpieczeństwa
- zamontować nowe wiaty przystankowe
- umieścić na przystankach elektroniczne tablice informacyjne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?