Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Właściciele mieszkań we wrześniu żerują na studentach

Sylwia Foremna
Piotr Warczak
Został tydzień do rozpoczęcia roku akademickiego, a miasto powoli zapełnia się studentami. Dlaczego w ostatnim tygodniu studenckiej laby żacy nie leżą do góry brzuchem? Bo gorączkowo szukają dla siebie lokum. Dlaczego teraz? Czy czekali na ostatnią chwilę?

- Nie chciałyśmy płacić za mieszkanie przez wakacje dlatego postanowiłyśmy wynająć je dopiero we wrześniu - mówi Gosia Piwko studentka Uniwersytetu Wrocławskiego. Dodaje, że teraz ceny są koszmarnie wysokie, wyższe niż w czerwcu czy lipcu, a chętnych nie brakuje.

- Szukamy mieszkania już tydzień i albo jest brzydkie i daleko, a cena za wysoka, albo te lepsze rozchodzą się jak ciepłe bułeczki - skarży się Gosia.

- Wiele razy miałyśmy z koleżanką już tak, że dzwoniłyśmy np.: o godz. 15. Umówiłyśmy się na 16. Przyjeżdżamy, a ktoś przed nami się już zdecydował i po mieszkaniu - dodaje Gosia. Wyjaśnia, że jak tylko pojawia się ogłoszenie o wynajmie mieszkania, to ciężko się dodzwonić, bo non stop jest zajęte. Ludzie obecnie szukają mieszkań "na gwałt". Potwierdzeniem na to jest np.: liczba wyświetleń danego ogłoszenia.

- Najgorsze jest to, że wielu właścicieli robi castingi. Przesłuchują studentów od rana do wieczora, robią zdjęcia i następnego dnia dają znać na kogo się zdecydowali - opowiada Gosia.

Dlaczego właściciele podnoszą ceny we wrześniu?

- Większość mieszkań zostaje wynajętych na wakacjach. Ale są tacy, studenci, którzy za wakacje nie chcą płacić, albo na studia dostali się dopiero z trzeciej tury rekrutacji i szukają mieszkań teraz - tłumaczy Maria Ziętek, która studentom wynajmuje mieszkanie od kilku lat.

- Dlaczego mam nie podnieść ceny skoro wiem, że i tak studenci wynajmą mieszkanie - zapewnia pani Maria.

Dodaje, że w czerwcu swoje trzypokojowe mieszkanie na Kozanowie wynajęłaby za 2000 zł, bo był większy wybór i konkurencja. Było też więcej mieszkań w pobliżu uczelni. Obecnie wynajęła je czwórce studentów z Politechniki Wrocławskiej za 2400 zł.

- Właściciele na nas żerują, a uczelnie mają za mało miejsc w akademikach i nie wystarcza dla wszystkich. To jest jakiś skandal - mówi oburzony Tomek Duda, który studiuje od trzech lat we Wrocławiu.

Mieszkanie wynajął w sierpniu, ale jak twierdzi, w tym roku jest drożej o 100 - 200 zł. Dodaje, że najdroższe mieszkania są blisko uczelni, czyli na Śródmieściu, Starym Mieście i Krzykach.

Ceny mieszkań we wrześniu wzrosły nawet o 200 zł. Obecnie za mieszkanie 1 pokojowe trzeba zapłacić od 1300 do 1600 zł, mieszkanie dwupokojowe to koszt 1400-1900 zł natomiast, ceny za mieszkanie trzypokojowe mieszczą się w przedziale 2000 - 2600 zł. Zaznaczyć trzeba, że liczba mieszkań w pobliżu uczelni jest znikoma.

A jak na chwilę obecną wygląda sytuacja we wrocławskich akademikach?

Uniwersytet Przyrodniczy dla pierwszoroczniaków przygotował 380 miejsc (łącznie jest ich 2045 w sześciu akademikach).

- Spośród przyjętych na I rok zgłosiło się 450 studentów - informuje Małgorzata Wanke - Jakubowska, rzecznik Uniwersytetu Przyrodniczego.

Wojciech Sokolnicki rzecznik, Uniwersytetu Ekonomicznego informuje, że uczelnia ma 1088 miejsc dla studentów i na dzień dzisiejszy wszystkie są zajęte. Dodaje, że wszyscy, którzy starali się o miejsce w akademiku je otrzymali. Twierdzi, że co roku jest sytuacja, w której z początkiem września zwalnia się kilka miejsc.

Ceny za miejsce w Domu Studenckim w zależności od standardu pokoju wynoszą:
DS "PrzegubowiecII" - 370 zł za miejsce
DS "PrzegubowiecI" - 500 zł za miejsce w pokoju 2-osobym z łazienką i aneksem kuchennym
DS "Ślężak" - 400 zł za miejsce w 2 osobowym pokoju i 380 zł za miejsce w 3 osobowym pokoju

A jak to wygląda w akademikach Politechniki Wrocławskiej?

- Ogólnie mamy 3215 miejsc w akademikach. Jednak ze względu na trwające prace remontowe (w tym roku rozpoczną się remonty w dwóch akademikach: T-19 oraz T-9) przeznaczonych do użytku jest 2502 - informuje Andrzej Charytoniuk z biura prasowego Politechniki Wrocławskiej.

- Miejsca są osobno przydzielane studentom lat wyższych (te miejsca już się rozeszły, do 31 maja był czas na zgłoszenie prośby o akademik) i tym, którzy dopiero rozpoczynają naukę ( tu był czas do początku września). W tym roku akademickim na pierwszaków czekały 403 miejsca - dodaje Charytoniuk.

Wyjaśnia, że pierwszego października zostanie podana informacja czy i gdzie są jeszcze wolne miejsca. Gdy takie miejsca będą to 2 października w godz. 8-12 w Dziale Studenckim PWr studenci będą mogli składać podania. Decyzję o przyznaniu takiego miejsca student pozna tego samego dnia.

Opłaty za akademik pozostają na niezmienionym poziomie, tj. od 275 zł do 335 zł. W DS Azyl (podwyższony standard) cena to 450-550 zł, a w wyremontowanym Hadesie 350-370.

Podobnie jest na Uniwersytecie Wrocławskim.

Miejsc w uniwersyteckich akademikach było 2200 a chętnych o 300 osób więcej.

Studenci mogą kwaterować się do piątego października. Po tej dacie co roku zwalnia się kilkadziesiąt miejsc - informuje Jacek Przygocki, rzecznik Uniwersytetu Wrocławskiego. Dodaje, że między 6 a 10 października zostanie przeprowadzony dodatkowy nabór na wolne miejsca.

W sobotę o godz. 15.00 na Rynku we Wrocławiu studenci zachęcali mieszkańców Wrocławia, aby przy podpisywaniu z nimi umowy, podpisali też aneks o niższych opłatach wakacyjnych.

- Chodzi o to, aby właściciele mieszkań szli na rękę studentom i w okresie wakacji czynsz, był zmniejszony o połowę - wyjaśnia Kamil Nawirski, prezes zarządu Fundacji Manus, działającej na rzecz studentów Politechniki Wrocławskiej. Tłumaczy, że w okresie od lipca do września większość studentów wyjeżdża do rodzinnych domów. Wrocławskie mieszkania stoją wtedy puste a właściciele pobierają cały czynsz. Gdy poszliby na rękę lokatorom, ci nie musieliby się wyprowadzać na wakacyjne, trzy miesiące i tym samym walczyć o znacznie droższe mieszkania we wrześniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska