18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy nie wpuścili rowerzystów do prezydenta. Na drodze stanęły rowery i rzecznik

Przemysław Wronecki
fot. Janusz Wójtowicz
Wrocławscy rowerzyści próbowali w piątek w południe spotkać się z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem, by wręczyć mu swój list otwarty, w której krytykują politykę rowerową miasta. Nie udało się. Urzędnicy nie wpuścili cyklistów do prezydenta. Drzwi do gabinetu... zastawione były rowerami należącymi do urzędników.

Z rowerzystami spotkał się jedynie Paweł Czuma, szef biura prasowego ratusza. Cyklistom wręczył po czerwonej róży i broszurze "Innowacyjne rozwiązania rowerowe- ulice Powstańców Śląskich i Świdnicka". Taki zabieg miał rozładować napięta atmosferę miedzy cyklistami, a urzędnikami. Czuma przekonywał rowerzystów, że nie mogą porozmawiać z Rafałem Dutkiewiczem, bo prezydent ma już umówione inne spotkania, a prośba o spotkanie z prezydentem wpłynęła zbyt późno.

Oto cały list rowerzystów do prezydenta

LIST OTWARTY DO PREZYDENTA WROCŁAWIA
z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu, odbywającego się w ramach
Europejskiego Tygodnia Mobilności 2012r.

Szanowny Panie Prezydencie zwracamy się do Pana głęboko zaniepokojeni perspektywą realizacji Polityki Rowerowej Wrocławia, która według wszelkiej dostępnej nam wiedzy jest obecnie mocno zagrożona, a nakreślone w niej cele pośrednie w zasadzie nie możliwe już do osiągnięcia w założonym czasie.
Bezpośrednim impulsem do naszego wystąpienia są ostanie publiczne wystąpienia przedstawicieli Urzędu Miejskiego, w których realizowaną politykę miasta wobec ruchu rowerowego przedstawia się w bardzo pozytywnym świetle, sugerującym, że nasza ocena sytuacji i wszelkie obawy nie mają uzasadnienia. Odnośnie kluczowej kwestii budżetu rowerowego słyszymy, że Wrocław "wydaje na ścieżki grube miliony", a oficjalne zapisy budżecie miasta na program rowerowy Wrocławia to "wielkie nieporozumienie" (wypowiedź Rzecznika Urzędu z 17 września br.), a we Wrocławiu trwa właśnie prorowerowa rewolucja. Mimo, tego, że polityka rowerowa miasta w ostatnich uległa poprawie jakościowej (co doceniamy i zauważamy!) kreowanie takiego publicznie takiego obrazu jest poważnym i nie uczciwym wprowadzaniem w błąd opinii publicznej.
Apelujemy do Pana poczucia uczciwości i wzywamy do zastąpienia działań propagandowych uczciwą i rzetelną dyskusją publiczną opartą na faktach i realiach (szczególnie przykre jest to, że kiedy taka dyskusja jest proponowana, przedstawia się nas rowerzystów jako grupę radykalną i roszczeniową i antagonizuje się nas publicznie z względem innych użytkowników przestrzeni miejskiej, pieszych i kierowców).
Sytuacja ruchu rowerowego we Wrocławiu jest dziś bardzo daleka od ideału, a nawet od normalności. Wrocław ma dziś z rowerami poważny i wymagający szybkich działań problem. Wskazywane nader chętnie przez Urząd "prawie 200 km ścieżek rowerowych" jest tak naprawdę zbiorem niepołączonych ze sobą odcinków, w większości bardzo złej jakości (o czym alarmowaliśmy w Raporcie społecznym z 2011 roku). Brak spójności systemu jest dotkliwy szczególnie w centrum miasta, gdzie znaczny ruch rowerowy - niewątpliwy sukces Wrocławia - staje się z roku na rok coraz większym problemem, bo z konieczności odbywa się w przeważającej części w sposób nielegalny po chodnikach! Obecna infrastruktura drogowa już dziś nie jest w stanie zapewnić warunków bezpiecznej i legalnej jazdy dla korzystającej z niej liczby rowerzystów, a ruch rowerowy dalej rośnie i prawdopodobnie będzie rósł dalej (chyba, że uda się ten wzrost powstrzymać poprzez akcje policji i straży miejskiej, w imię legalizmu i bezpieczeństwa pieszych, będą starać się przenieść go z chodników na skrajnie niebezpieczne dla rowerzysty ulice, gdzie mało który z samochodów jeździ choćby z przepisową prędkością).
Chcąc zilustrować, dlaczego uważamy dotychczasowe działania miasta za niewystarczające do listu załączyliśmy mapę problemów rowerowych Wrocławia (kliknij by zobaczyć). Wymowa mapy jest jednoznaczna: mimo pojawianie się w centrum kilku odważnych, poprawnych jakościowo i nowatorskich rozwiązań (którymi po wyrwaniu ich z kontekstu Wrocław może się nawet chwalić) ilość pracy do wykonania w centrum jest wciąż znaczą większa niż, to co zostało zrobione. Naszym życzeniem jest, aby wszelkie dalsze wypowiedzi przedstawicieli Urzędu na temat sukcesów polityki rowerowej Wrocławia ilustrowane były taką właśnie mapą, w aktualnej dla danego momentu wersji.
Skoro do rowerowej normalności dzieli nas wciąż spory dystans, to dla oceny sytuacji kluczowe stają poniższe pytania. Apelujemy gorąco o udzielenie na nie konkretnej i uczciwej odpowiedzi.
Czy Urząd realizuje Politykę Rowerową Wrocławia uchwaloną przed wyborami w 2010 roku, czy skala obecnych wydatków na ten cel jest wystarczająca i czy w szczególności zakłada się osiągnięcie wskaźników ruchu zakładanych w 2015?
Kiedy zakłada się osiągnięcie jednego z głównych celów Polityki Rowerowej czyli uzyskanie spójności tras rowerowych w centrum miasta, czy będzie to możliwe znaczącym stopniu do 2015?
Jak w sytuacji wrastającego ruchu rowerowego (Polityka Rowerowa zakłada 10% udziału rowerzystów w 2015) Urząd wyobraża sobie funkcjonowanie ścisłego centrum, (czy może są jakieś pomysły, aby zjawisko ograniczyć, w przypadku braku poprawy warunków)?
List nasz prosimy traktować również jako apel o zwiększenia tempa działań pro rowerowych w mieście. Ruch rowerowy powinien być dla miasta dobrodziejstwem, a bez zdecydowanych, systemowych (nie fragmentarycznych i wyrywkowych) działań staje się dziś dotkliwą plagą. System rowerowy nie może czekać na uzyskanie spójności kolejnych dekad, sytuacja wymaga pilnego rozwiązania. Nie można go realizować jak do tąt włącznie przy okazji remontów dróg. Zakorkowany Wrocław potrzebuje rowerów (nie na chodnikach!). Mieszkańcy potrzebują czystego powietrza i zmniejszenia hałasu. Inwestycja w infrastrukturę rowerową to bardzo opłacalna inwestycja jakość życia i szkoda z nią zwlekać. Kryzys nie powinien być wymówką dla braku działań (uprzedzając możliwą odpowiedź. Drogi rowerowe są nieporównywalnie tańsze o nowych dróg dla samochodów, a rower jest najlepszym pojazdem na kryzys!
Z poważaniem
Wrocławska Inicjatywa Rowerowa

KLIKNIJ, BY ZOBACZYĆ MAPĘ DOŁĄCZONĄ PRZEZ ROWERZYSTÓW

Paweł Czuma poinformował dziś, że połączenie wszystkich ścieżek we Wrocławiu może nastąpić w 2015 roku. - Rok 2020
traktuje jako pesymistyczne założenie - mówi Czuma. Dodał również, że rowerzyści muszą się pogodzić z tym, że jedyną strefą zamkniętą dla nich w mieście będzie płyta Rynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Urzędnicy nie wpuścili rowerzystów do prezydenta. Na drodze stanęły rowery i rzecznik - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska