Policjanci dostali wezwanie w środę przed godz. 10 rano. Przesłuchali kobietę, której sprzed sklepu skradziono rower. Jeszcze togo samego dnia zauważyli idącego droga mężczyznę, który pasował do rysopisu. 33-letek był nietrzeźwy, ale przyznał, że sprzedał rower za 40 zł. Jednoślad udało się odnaleźć, a nabywca był przekonany, że człowiek od którego go kupił, był jego właścicielem. Złodziejowi grozi do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?