Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie odebrał 35 milionów z Lotto. Pieniądze wciąż czekają na właściciela

WSK
brak
Choć od rekordowej kumulacji Lotto minął już ponad tydzień, zwycięzca losowania z Ziębic na Dolnym Śląsku do dziś nie zgłosił się do Totalizatora Sportowego po wygranych 35 milionów złotych. Po opłaceniu podatku, dostanie około 31 milionów. Może je odebrać w gotówce lub poprosić o wykonanie gigantycznego przelewu. Pod warunkiem, że po nagrodę zgłosi się w terminie.

Najwyższa wygrana w historii Lotto padła 22 sierpnia. - Od tej pory zwycięzca nie zgłosił się do żadnego z oddziałów Totalizatora Sportowego - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Agnieszka Libor z Totalizatora Sportowego.

Zwycięzca ma na odebranie nagrody 60 dni licząc od 23 sierpnia. Termin mija więc 21 października. Później będzie jeszcze dodatkowych 60 dni na złożenie reklamacji gdyby np. zwycięzca wyjechał albo długo nie mógł znaleźć kuponu. Takie reklamacje są rozpatrywane pozytywnie. Jeśli i po upływie kolejnych 60 dni posiadacz szczęśliwego kuponu się nie zgłosi, pieniądze trafią do Skarbu Państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska