Miłośnicy militariów spotykają się co sobotę by sprzątać i odnawiać kompleks fortyfikacyjny przy ul. Polanowickiej. Nie otrzymują pieniędzy z miasta, państwa, ani Unii Europejskiej. Wszystko robią z własnej kieszeni i datków życzliwych ludzi. Po odrestaurowaniu fortu, chcą go oddać za darmo wrocławianom. Czeka ich jednak ciągle wiele pracy.
- Najtrudniej było ze śmieciami. W pomieszczeniach fortu zalegały nawet pod sam sufit. Powstała z nich hałda o wysokości 3,5 metra, szerokości 5 metrów i 15 metrów szerokości. Było tam wszystko: lodówki, opony, gruz - opowiada Stanisław Kolouszek, prezes Wrocławskiego Stowarzyszenia Fortyfikacyjnego. - Potem z pomieszczeń usunęliśmy sadzę grubości palca. Teraz jesteśmy na etapie zdrapywania starej farby i malowania oraz konserwowania ścian - dodaje. Pasjonaci musieli także uprzątnąć wał otaczający fort. Pozbyć się gałęzi i chwastów, którymi zarósł.
Kompleks położony jest na 2,5 hektarach. Składa się z głównego schronu piechoty, dwóch schronów pogotowia, wartowni, oraz betonowej pozycji strzeleckiej podzielonej na 19 stanowisk strzeleckich. Całość otoczona jest wałem ziemnym. Fort otaczała fosa powstała z dwóch stawów. Główny schron powstawał w latach 1890-91. Na przestrzeni lat dodawano kolejne umocnienia w formie potykaczy, zasieków, drutów kolczastych i kraty fortecznej. Po wojnie opiekowało się nim Wojsko Ludowe oraz Obrona Cywilna. Od 1987 roku nikt się jednak nim nie zajmuje.
- Docelowo chcemy to miejsce oddać wrocławianom za darmo. Powstanie tutaj wystawa pokazująca jak fortyfikował się Wrocław od średniowiecza do II wojny światowej. Będzie wystawa sprzętu militarnego i możliwość zwiedzania schronów - dodaje Kolouszek. - To najlepiej zachowany obiekt tego typu we Wrocławiu. Wiele zdewastowano i zniszczono jego otoczenie - dodaje. We Wrocławiu jest ok. 40 obiektów fortyfikacyjnych, w tym 19 schronów, z czego 5 może służyć za forty.
Nie wiadomo ile jeszcze zajmie odtwarzanie fortu, ale każdej soboty można go zwiedzać od 10 do 14. - Jest zainteresowanie ze strony wrocławian. Przyjeżdżają także do nas z Bydgoszczy i Torunia. Na nocy muzeów odwiedziło nas ponad 700 osób. To może być atrakcja, która uzupełni ofertę turystyczną Wrocławia - tłumaczy szef WTF.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?