W dziewięciu salach Heliosa Nowe Horyzonty można oglądać filmy artystyczne, autorskie i eksperymentalne. Tuż przy wejściu na kinomaniaków czekają...huśtawki. W nowym, dziewięciosalowym arthousie miłośnicy X muzy nie dostaną popcornu. Ale dobrą, robioną na miejscu kanapkę czy kawę, już tak.
Czym nowe kino ma się różnić od starego? Ma być miejscem dobrego kina, edukacji i sztuki. - Marzy mi się, by ludzie tu przychodzili nie tylko na filmy, ale także aby spędzić wolny czas - mówi Radosław Drabik, dyrektor zarządzający stowarzyszenia Nowe Horyzonty, które jest operatorem kina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?