- To kwota, za którą na pewno postawimy budynek - cieszy się prof. Alicja Chybicka, szefowa kliniki hematologii dziecięcej przy ul. Bujwida. - Jeśli nie starczy na cały sprzęt, weźmiemy stary, którego używamy teraz i z czasem wymienimy go na bardziej nowoczesny.
Na budowę i wyposażenie Przylądka Nadziei potrzeba 116 milionów złotych. Fundacja "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową" przez dwa lata uzbierała na ten cel 9 milionów złotych. - I będziemy robili to nadal - zapowiada Agnieszka Bąkowska z fundacji. - Zależy nam na tym, by klinika miała najnowocześniejszy sprzęt.
Uniwersytet Medyczny ma pozwolenie na budowę. Teraz do końca roku musi rozpisać przetarg i wyłonić firmę, która zbuduje klinikę.
Pacjenci z Bujwida mają trafić do Przylądka Nadziei przy Borowskiej w 2015 roku.
- Będziemy tam przyjmowali nie tylko pacjentów z Dolnego Śląska, Opolszczyzny i województwa lubuskiego, gdzie jesteśmy jedynym tego typu ośrodkiem, ale z całej Polski - podkreśla prof. Chybicka.
Nie kryje, że zależy jej, by cała nowa klinika była klimatyzowana: nie tylko oddziały, ale także gabinety i magazyny. Do tego miała mieć najwyższej klasy sprzęt. Ściany muszą być nie tylko kolorowe, ale również pełne postaci ze świata bajek.
Rodzice najbardziej cieszą się z pojedynczych sal chorych z łazienkami. - Cały personel z Bujwida jest wspaniały, ale warunki tam panujące to koszmar - mówi Bernadeta Piwowar-Starszuk, mama ponad 5-letniego Kubusia z Czernicy spod Wrocławia. Chłopczyk półtora roku temu trafił do kliniki z białaczką. Przez 7 miesięcy leżał w pięcioosobowej sali. - Leżała tam też 16-letnia dziewczynka i 14-letni chłopiec. Pamiętam zawstydzony wzrok tej dziewczynki, która źle się czuła, gdy musiała się umyć - opowiada pani Bernadeta. Jej Kubuś jest już wyleczony, ale do 2016 roku będzie jeździł na kontrole. - Z przyjemnością pojawimy się w przychodni w nowej klinice - zapowiada jego mama.
Prof. Chybicka przypomina, że nowotwór wykryty w pierwszym i drugim stadium choroby to pół roku szpitala i 100 proc. szans na wyleczenie. W trzecim i czwartym - czasem tylko 25 proc. - Dlatego dzieci powinny raz do roku być badane przez lekarza - podkreśla prof. Chybicka. - Morfologia krwi i USG brzucha wystarczy, by zdążyć uratować życie.
Korowód Nadziei odsłoni skarbonę w Rynku
W sobotę, 1 września, z placu przy ul. Gwiaździstej (za hotelem Wrocław) o godz. 16 wyruszy Korowód Nadziei. Znajdą się w nim wolontariusze fundacji, byli pacjenci i ich rodziny, a także konna sekcja straży miejskiej. Może dołączyć się każdy wrocławianin. Około godz. 17 korowód dotrze na Rynek. Tam, pod pomnikiem Fredry, nastąpi odsłonięcie skarbony fundacji, która z płytą granitową ma ważyć 400 kg. Pilnować jej będą czterej krasnale. Skarbona to dzieło Beaty Zwolańskiej--Hołod i Marcina Michalaka.Po odsłonięciu rozpocznie się część artystyczna: występy dziecięcego zespołu Zgraja,teatru Parada, a także popisy Orkiestry ReprezentacyjnejSił Powietrznych. ANA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?