Pierwszy wykład dla maluchów

Jak wcisnąć jajko na twardo do butelki mniejszej niż ono samo? Co trzyma przyssawkę przy szybie? I co ma z tym wszystkim wspólnego ciśnienie atmosferyczne? W sobotę w Instytucie Fizyki Uniwersytetu Wrocławskiego pasjonujące doświadczenia, mające udowodnić, że ciśnienie atmosferyczne istnieje, choć jego obecności nie widać ani nie czuć, prezentowała dzieciom prof. Ewa Dąbrowska.

To pierwszy we Wrocławiu wykład Uniwersytetu Dziecięcego. Pojawiło się prawie 450 małych studentów. Niektóre eksperymenty dzieci nagradzały gromkimi oklaskami. Były też salwy śmiechu, na przykład, gdy zgnieciona wcześniej plastikowa butelka, napełniana parami ciekłego azotu, wystrzeliła w stronę dziecięcej publiczności.

- Najbardziej podobało mi się doświadczenie z jajkiem - wyznała po wykładzie Alicja Stasik, uczennica kl. V Szkoły Podstawowej w podwrocławskim Kiełczowie. To jedno z doświadczeń, które zostało nagrodzone owacją audytorium. - Jak to w ogóle możliwe? - pytali zaskoczeni studenci. Dowiedzieli się, że wpycha je tam ciśnienie.

Sobotni wykład inaugurujący zajęcia Uniwersytetu Dziecięcego to wrocławska edycja ogólnopolskiej akcji. Ma ona na celu zainteresowanie dzieci różnymi dziedzinami wiedzy. Prowadzona jest od ubiegłego roku przez fundację Paideia z Krakowa. Uniwersytet Dziecięcy działa już w Krakowie i Warszawie. Wykłady organizowane są co miesiąc. Zawsze na inny temat.

Każde dziecko, które będzie przychodziło regularnie, dostanie indeks, a na końcu zajęć dyplom. Żeby zostać studentem, trzeba mieć ukończone 7 lat. Należało też zarejestrować się na stronie Uniwersytetu: www.uniwersytet-dzieciecy.pl.
- Na wrocławskie wykłady już prawie nie ma miejsc - uśmiecha się Klaudia Chmura z Fundacji Paideia. Następny wykład zaplanowany jest na luty. O czym będzie? - Na razie to tajemnica - mówi pani Klaudia.