"Życie szkodzi zdrowiu" napisał Eric Chappell, autor wielu angielskich komedii.
O polskim systemie leczenia można napisać mnóstwo, od komedii poprzez dramat do tragedii. O tym, że wciąż potrafimy się z tego śmiać, świadczy popularność seriali telewizyjnych, których akcja jest związana ze służbą zdrowia. Doskonałym przykładem jest "Daleko od noszy", satyra na polski miejski szpital. Można się więc spodziewać, że teatralna opowieść o typowym szpitalu przyciągnie także mnóstwo fanów.
O czym to jest?
- Pokażemy szpitalny żywot trzech pacjentów: Gary'ego, Charliego i Ray'a - zapowiada Wojciech Dąbrowski, reżyser spektaklu.
- Leżą razem w "fabryce zdrowia", a sytuacja, w której się znaleźli, sprawia, że rodzą się między nimi przyjaźnie, ale także konflikty - dodaje.
Jedną z głównych postaci będzie Lekarz, jak wieść niesie, ciągle zmęczony pracą.
- Rodzime realia nie bardzo różnią się od angielskich - twierdzi Wojciech Dąbrowski. - Ale postaramy się nie tylko rozbawić, ale także wzruszyć widzów.
W rolach trzech pacjentów zobaczymy Stanisława Melskiego, Jakuba Giela i Marka Feliksiaka. Lekarza zagra Edward Kalisz. Premiera w piątek wieczorem, najbliższe spektakle w sobotę i niedzielę.
"Życie szkodzi zdrowiu" - Wrocławski Teatr Komedia (w Teatrze Lalek, pl. Teatralny 1), piątek 28 listopada i sobota 29 listopada, godz. 21, niedziela 30 listopada, godz. 17 bilety 45 i 30 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
