Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Samopomoc mam - sposób na kłopoty ze żłobkiem

Anna Gabińska
Joanna Kozakiewicz szuka opieki dla córki przez 2-3 dni w tygodniu, gdy będzie pracowała
Joanna Kozakiewicz szuka opieki dla córki przez 2-3 dni w tygodniu, gdy będzie pracowała FOT. ARCHIWUM JOANNY KOZAKIEWICZ
Joanna Kozakiewicz, młoda mama z Wrocławia znalazła pomysł, jak poradzić sobie z brakiem miejsc w żłobkach. Dla swojej 17-miesięcznej córeczki Julianny szuka właśnie niani. Ale nie zamierza jej płacić. W zamian po swojej pracy zaopiekuje się dzieckiem opiekunki. - To ma być taka samopomoc mam.

- Chciałabym, by Jula poznała się ze swoim rówieśnikiem lub rówieśniczką jeszcze przed przedszkolem, bo jest ciekawa świata i garnie się do innych dzieci - tłumaczy pani Joanna. - A że od września wracam do pracy na pół etatu, to sama też mogłabym zająć się nie tylko córką, ale też innym dzieckiem w dni, kiedy nie będę pracowała.

Kobieta porozwieszała na swoim osiedlu ogłoszenie. Napisała w nim, że poszukuje mamy dziecka, które jest w podobnym wieku, co jej Julka, przebywa na urlopie wychowawczym lub pracuje na część etatu i chętnie zaopiekuje się maluchem przez dwa-trzy dni w tygodniu. Ze swojej strony pani Joanna proponuje podobną opiekę. Warunek jest jeden: poszukiwana mama-niania powinna mieszkać na osiedlu Krzyki-Partynice lub Ołtaszyn.m- Chodzi o to, żeby nie było problemu z dowożeniem dzieci - tłumaczy pani Joanna. Opowiada, że chciała już domówić się w tej kwestii z koleżanką, która mieszka w Smolcu. Ale po namyśle obie doszły do wniosku, że wożenie dzieci zimą na taką odległość byłaby dla nich mordęgą.

Na razie nikt zainteresowany się nie zgłosił. Mama Julki odebrała za to wiele gratulacji pomysłu. Widzi po kartkach z ogłoszeniami, które porozwieszała, że ludzie się nim interesują, bo odrywają część z telefonem do niej. - Teraz czekam na poważną propozycję - uśmiecha się pani Joanna. Zaznacza, że oczywiście ma pewne obawy, czy znaleziona mama-niania będzie osobą godną zaufania i dlatego zależy jej, by to była bliższa lub dalsza sąsiadka. - Żebym mogła zobaczyć, jak zajmuje się swoim dzieckiem na placu zabaw. I żeby zobaczyć, czy naszej córeczce spodoba się nowa koleżanka lub kolega.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska