- Za wcześnie jeszcze na taką decyzję. Zresztą nie ja ją podejmę, ale 42 osobowy zarząd partii na Dolnym Śląsku - zaznacza Grala i dodaje, że żadnego wyborczego wojewódzkiego zjazdu delegatów nie trzeba zwoływać.
Grala to kontrowersyjny kandydat. Jest oskarżony o to, że jako prezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej wielokrotnie przekroczył swoje uprawnienia. Wskazywał osoby, które miały być przyjęte do projektu “Mój szef to ja" i tym samym mogły otrzymać dotację unijną. Według wrocławskiej prokuratury, działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez te osoby. Wskazał sześć z kręgu znajomych i rodziny. Ta sprawa toczy się przed sądem.
Na liście potencjalnych następców do fotela prezesa PSL wymienia się również Włodzimierza Chlebosza - członka zarządu województwa dolnośląskiego. Problem w tym, że nie zasiada on we władzach tej partii. Na razie. Ponoć niebawem dostanie taką rekomendację. To pierwsza informacja. Druga - będąca jej zaprzeczeniem - że straci on swojego stanowisko w samorządzie.
- Nie będzie żadnego polowania na czarownice. Chcemy spokoju - zapewnia Leszek Grala tłumacząc, że poinformował o tym koalicjanta, czy Platformę Obywatelską rządzącą Dolnym Śląskiem.
O prezesowaniu w PSL raczej nie będzie myślała Ilona Antoniszyn-Klik, wiceminister w resorcie gospodarki, którym kieruje wicepremier Waldemar Pawlak. Pierwszy i najważniejszy człowiek w PSL. Politycznego awansu raczej nie może się spodziewać też wicewojewoda Ewa Mańkowska.
Nie jest jednak tajemnicą, że nazwisko nowego szefa dolnośląskiego PSL wskaże Pawlak. Po rozmowach z nim są już Grala i Chlebosz.
O spotkanie i rozmowę z nim zabiega Zdzisław Średniawski, były wicewojewoda dolnośląski, który razem z innymi działaczami jest w grupie “reformatorów" . Ludzi, którzy od trzech lat próbowali odsunąć od władzy Tadeusza Draba, skazanego prawomocnym wyrokiem sądu.
- To od naszych rozmów kolegą Pawlakiem będzie zależało, co stanie się w naszej organizacji - podkreśla Średniawski. To on w czerwcu, był kontrkandydatem Draba w wyborach na prezesa PSL. Przegrał (dostał 87 głosów, Drab - 146)i nie zaakceptował tego wyniku. Liczy, że centralne władze partii wybory unieważnią i rozpiszą nowe.
- Śmierć Tadeusza Draba niczego u nas nie zmienia - wzdycha Jarosław Kurzawa z PSL. - Wciąż ci sami ludzie wybierają się we własnym gronie.
Tadeusz Drab zmarł na początku sierpnia. Cierpiał na chorobę nowotworową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?