Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Selekcjoner Fornalik bez magicznej różdżki. Estonia - Polska 1:0

J. Guder, J. Sroka
Piłkarska reprezentacja Polski w selekcjonerskim debiucie Waldemara Fornalika przegrała 0:1 w Tallinie z Estonią. Dla biało-czerwonych był to ostatni sprawdzian przed rozpoczynającymi się 7 września eliminacjami mistrzostw świata, ale gra naszej kadry nie była wczoraj wcale lepsza niż podczas nieudanego dla nas turnieju Euro 2012.

Jeśli kibice spodziewali się, że nowy trener odmieni drużynę narodową, to już pierwsze minuty spotkania sprowadziły ich na ziemię. Były szkoleniowiec Ruchu Chorzów nie jest cudotwórcą i po dwóch treningach z kadrowiczami niewiele mógł zmienić, zwłaszcza, że powołał do kadry niemal tych samych zawodników, którzy grali w finałach mistrzostw Europy. Jedyna zmiana dotyczyła taktyki. Trener Fornalik zdecydował się wystawić przeciwko Estończykom dwóch napastników, lecz już poI połowie zrezygnował z tego rozwiązania widząc, że nie przynosi ono kadrze żadnego pożytku.

Gospodarze do przerwy byli zespołem zdecydowanie lepszym. To, że nie straciliśmy gola zawdzięczaliśmy tylko dobrze broniącemu Wojciechowi Szczęsnemu, który poradził sobie z uderzeniami Martina Vunka i Andresa Opera, oraz temu, że najbardziej aktywny gracz rywali Henrik Ojamaa miał źle nastawiony celownik i w dogodnej sytuacji chybił celu.

W drugiej połowie obraz gry niewiele uległ zmianie. Wydawało się, że w dziewiątym spotkaniu obu drużyn padnie sprawiedliwy remis. Jednak już w doliczonym czasie gry Polacy sfaulowali kilka metrów przed linią pola karnego. Do piłki podszedł Vassilijev, przymierzył i strzelił. Wojciech Szczęsny jeszcze dramatycznie się wyciągnął, dotknął nawet piłki, ale nie był w stanie jej wybić.
Biało-czerwoni jeszcze w ostatnich sekundach rzucili się do dramatycznego odrabiania strat. Mieli wtedy chyba najlepszą okazję do strzelenia gola, ale uderzenie z bliskiej odległości wyłapał bramkarz Wisły Kraków Siergiej Pareiko. Chwilę potem sędzie odgwizdał koniec spotkania i pierwsza porażka z Estonią stała się faktem.

Trener Waldemar Fornalik ma nad czym myśleć, a do początku eliminacji mistrzostw świata zaledwie trzy tygodnie.
Wrocławscy kibice zapewne liczyli, że zobaczą na murawie skrzydłowego Śląska Wrocław Waldemara Sobotę. Byłoby to dla niego drugie spotkanie w koszulce z orłem na piersi. Niestety, Sobota nie wszedł na boisko.

Estonia - Polska 1:0 (0:0)
Bramka: Vassiljev 90+3 (z rzutu wolnego)
Estonia: Pareiko, Sisov, Berengrub, Londak, Kruglov (56 Teniste), PuriI, DimitrijewI (83 Mosnikov), Vnuk (56 Vassiljev), Lindpere (56 Kink), Ojamaa (46 Saag), Oper (46 VoskoboinikovI).
Polska: Szczęsny, Piszczek, Wasilewski, PerquisI, Wawrzyniak, Błaszczykowski (84 Piech), Polanski, Borysiuk (68 Gol), RybusI(57 Grosicki), Sobiech (46 Mierzejewski), Lewandowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Selekcjoner Fornalik bez magicznej różdżki. Estonia - Polska 1:0 - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska