Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy z Helu badają wieloryba. Sekcja zwłok trwała całą noc [ZDJĘCIA,WIDEO]

P. Niemkiewicz, K. Hoffmann/ mk
Sekcja zwłok wieloryba
Sekcja zwłok wieloryba Dom Morświna/Facebook
We wtorek późnym wieczorem w Helu rozpoczęła się sekcja zwłok wieloryba, znalezionego w sobotę w Stegnie. Operacja trwała całą noc.

Aktualizacja

Na lądzie udało się precyzyjnie określić gatunek wieloryba. Wcześniej było to niemożliwe, bo ssak leżał brzuchem do góry. Okazuje się, że "helski wieloryb" to młody finwal. Ma nieco ponad 17 metrów długości, waży ok. 23 ton.
Niewykluczone, że to ten sam okaz, który do Bałtyku wpłynął mniej więcej pod koniec lipca tego roku. Wtedy jego obecność zarejestrowali wędkarze w cieśninach duńskich - to jedyne miejsce, przez które oceaniczne ryby i morskie ssaki mogą dostać się do Morza Bałtyckiego.

W Stacji Morskiej zastanawiali się, gdzie przechować szkielet finwala. Ten, po spreparowaniu, stanie się jednym z tutejszych eksponatów. Przedstawiciele SMIOUG wystosowali apel do wszystkich, którzy mają chłodnie i mroźnie, by udostępnili je badaczom. Te muszą być duże, by pomieścić kościec 17-metrowego ssaka. I niekoniecznie muszą znajdować się na Pomorzu. - Możemy przechować ten szkielet w dowolnym miejscu w Polsce - podkreślali w swoim apelu przedstawiciele Stacji Morskiej IOUG. - Może to być także duży kontener mroźniczy.
Po "pospolitym ruszeniu", środowym późnym popołudniem udało się znaleźć odpowiednio dużą chłodnię, do której ma trafić kościec. W czwartek ma przyjechać do Helu. Stanie na terenie Stacji Morskiej.

Wcześniej pisaliśmy

Wieloryba we wtorek przetransportowano w głąb dawnej bazy wojskowej w Helu. Całą noc pracownicy Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, weterynarze, wolontariusze fokarium, drużyna Błękitnego Patrolu WWF prowadzili sekcję zwłok walenia. Pracą kieruje dr Iwona Pawliczka (SMIOIG).

Jak długo potrwa ta operacja? - Oględziny innego zwierzęcia o wadze trzech ton trwały mniej więcej trzy dni - mówił jeden z naukowców. - Choć trudno tu silić się o porównania, bo przecież w Polsce na co dzień nie znajdujemy martwych wielorybów.

Na facebookowym profilu Dom Morświna w środę rano pojawiła się informacja, że wieloryb znaleziony w Stegnie to samiec z gatunku finwal, o długości 17,2 m, ważący około 23 tony.

Czy helanie mają się martwić, że fetor - już we wtorek dość dokuczliwy - wypędzi ludzi z mieszkań i turystów z kwater? To raczej wątpliwe.

- Miejsce dla wieloryba to dawny parking na terenie Marynarki Wojennej - mówi Jarosław Pałkowski, wiceburmistrz Helu. - Jest na tyle daleko od zabudowań, że nic nie powinno nam w mieście przeszkadzać.

Po badaniach naukowcy zutylizują szczątki olbrzymiego ssaka. Wypreparowany szkielet wieloryba ma zostać jedną z atrakcji turystycznych nadmorskiej miejscowości.

Dobre wieści płyną z puckiego sanepidu, który w poniedziałek zamknął zatokowe kąpielisko - tzw. helską Małą Plażę, w obawie przed ewentualnym zagrożeniem epidemiologicznym. Bo ciało finwala leżało zaledwie kilkadziesiąt metrów od plaży, na której znajdowało się sporo osób.

Inspektorzy przebadali wodę i poinformowali helan o wynikach.
- Nie stwierdzono jednak żadnego wpływu jego obecności na jakość wody w kąpielisku - podkreślają w Urzędzie Miasta w Helu.

(x-news)

Więcej na puck.naszemiasto.pl

Zobacz ZDJĘCIA z wydobycia wieloryba w helskim porcie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Naukowcy z Helu badają wieloryba. Sekcja zwłok trwała całą noc [ZDJĘCIA,WIDEO] - Dziennik Bałtycki

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska