Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tania pożyczka z Nigerii ze... swastyką

Agata Grzelińska
Lidia Marszałek prowadzi w Legnicy firmę, zajmującą się pośrednictwem finansowym. Pomaga ludziom załatwiać kredyty. Mimo że jej klienci zawsze chcieliby dostać jak najtańszą pożyczkę, na wyjątkowe okazje legniczanka jest wyczulona. Dostaje mnóstwo propozycji współpracy zarówno od wiarygodnych banków, jak i od instytucji, delikatnie mówiąc, podejrzanych.

Jedna z takich bardzo atrakcyjnych ofert nadeszła do pani Lidii kilka dni temu przez internet. Po rozmowie z niejakim Frankiem Millerem, legniczanka poprosiła o wzór umowy na kredyt gotówkowy. Gdy go otrzymała, wpadła w osłupienie. Przeczytała, na początek, że... "Zaświadcza się, że umowa między Mr. Frank Miller i lidia.marszalek jest valid". Karkołomna polszczyzna, mieszana z angielskim to jeszcze nie wszystko.

- Najbardziej zaszokowały mnie faszystowskie symbole - mówi Lidia Marszałek.- Nieraz na szkoleniach słyszymy o oszustach oferujących bardzo tanie kredyty, ale to już przesada. Frank Miller powinien wiedzieć, że do Polski pisma ze swastyką i faszystowską gapą wysyłać nie powinien. Frank Miller nie jest jedynym, który wysyła mejle z niewiarygodnie tanimi ofertami pożyczek.

- Niestety, chociaż to się wydaje nieprawdopodobne, ludzie czasem postanawiają z tych kuszących ofert korzystać, a potem tracą pieniądze i nieraz mają kłopoty z prawem - dodaje pani Lidia. Przypomina sprawę firmy z Lubina, która oferując tanie pożyczki, naciągnęła wiele osób.

Przed oszustami z Nigerii ostrzega też policja.

- Certyfikaty wystawiane przez różne instytucje to dokumenty, które tak jak dokumenty identyfikacyjne, papiery wartościowe i banknoty, mają odpowiednie zabezpieczenia - hologramy, recto-verso czy mikrodruk, które po zeskanowaniu tracą swoje właściwości, a tym samym przesłany nam skan certyfikatu nie ma żadnej wartości i wagi prawnej - ostrzega mł. asp. Agnieszka Hamelusz z Komendy Stołecznej Policji.

Poza pożyczkami z Afryki przychodzą mejle z wiadomością o spadku, wygraniu loterii czy o tym, że zostaliśmy wybrani na pomocnika w odzyskaniu pieniędzy przez uchodźcę politycznego z Czarnego Lądu.

Frank Miller nadal pisze do pani Lidii, przekonuje o swej uczciwości. Twierdzi, że jako chrześcijanin nikogo nie zamierza oszukać i zachęca, by śmiało wniosła opłatę za kredyt...

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w***GAZETAWROCLAWSKA.PL/PIANO**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tania pożyczka z Nigerii ze... swastyką - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska