- Albo i częściej – dodaje celnik na co dzień walczący z tytoniową mafią. - Kilka razy w miesiącu zatrzymujemy mniejsze transporty tytoniu czy papierosów z nielegalnych fabryk.
Ile państwo traci na nielegalnym tytoniu? - Miliony albo i miliardy złotych – dodaje nasz rozmówca. - Tym się zajmują świetnie zorganizowane grupy przestępcze. Jedni załatwiają liście tytoniu, inni suszą je, tną i pakują w worki. Potem są one przekazywane do fabryk. Są wyliczenia, że 17 procent papierosów sprzedawanych w Polsce pochodzi z takich właśnie nielegalnych fabryk. Sto gram tytoniu można kupić już za 30 złotych. A razem z wszystkimi podatkami, w tym akcyzą, robi się już przeszło 100 złotych. Dlatego ta produkcja tak bardzo opłaca się przestępcom – dodaje nasz rozmówca.
W ujawnionym kilka dni temu legnickim magazynie znajdowały się 1,3 tony tytoniu o wartości 830 tys zł. A stratę państwowej kasy policja i celnicy obliczali na przeszło milion złotych. Zatrzymano dwie osoby za udział w obrocie "wyrobami akcyzowymi" grozi im do trzech lat więzienia i wysoka grzywna.
Jak się dowiadujemy w ostatnich dniach policjanci i celnicy przeprowadzili jeszcze jedną akcję przeciwko producentom nielegalnych papierosów, ale szczegóły są trzymane w tajemnicy ze względu na dobro śledztwa. Niedawno CBŚP ujawnił, że zlikwidowano "największą w Europie" fabrykę nielegalnych papierosów. Mieściła się na Górnym Śląsku chociaż – jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji – tropy w tej sprawie prowadzą też do Wrocławia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?