Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie bójmy się powrotów

Dr Patrycja Matusz-Protasiewicz
Dr Patrycja Matusz-Protasiewicz
Dr Patrycja Matusz-Protasiewicz Tomasz Hołod
Przed Polakami szansy na pracę w bogatszych krajach szukali Irlandczycy, Grecy, Hiszpanie i Portugalczycy.

Masowe wyjazdy Polaków do pracy wciąż wywołują emocje i gorące debaty. Publicyści, eksperci oraz politycy spierają się na temat konsekwencji tego zjawiska dla naszego kraju. W debacie tej można wyróżnić kilka obszarów sporu. Pierwszy dotyczył liczby osób, które wyjechały. Drugi - problemów społecznych wywołanych migracją, takich jak erozja tradycyjnego modelu opartego na silnej rodzinie, problem tzw. eurosierot czy praca Polaków poniżej kwalifikacji. W ostatnich miesiącach jesteśmy świadkami kolejnego: czy następuje fala powrotów i jakie niesie zagrożenia?

Wsłuchując się w niektóre wypowiedzi można odnieść wrażenie, że wyjazdy Polaków po wejściu do Unii Europejskiej to przede wszystkim zło i zagrożenie. Warto jednak pamiętać, że emigracja jest związana z naszym krajem od wieków, ale w przypadku tej ostatniej postakcesyjnej fali jest jedna zasadnicza różnica. Polacy wreszcie dostali taką samą szansę na legalną pracę, jak inni Europejczycy i postanowili ją wykorzystać.

Otwarcie rynków pracy daje możliwość szukania zatrudnienia tam, gdzie ono jest i tam, gdzie oferowane warunki pracy są lepsze. Wcześniej podobnej szansy na pracę w bogatszych krajach szukali również Irlandczycy, Grecy, Hiszpanie i Portugalczycy. W tych krajach, podobnie jak u nas, po przystąpieniu do Wspólnot Europejskich następowały fale migracji zarobkowej. Analizując ich doświadczenia, widać, że masowe powroty następowały dopiero po upływie ok. 10-15 lat, kiedy warunki życia w rodzinnym kraju ulegały wyraźnej poprawie.
Czynnik ekonomiczny jest dla wielu ludzi decydujący, ale oczywiście nie dla wszystkich. Część emigrantów na pierwszym miejscu stawia kontakty z rodziną i przyjaciółmi. To właśnie oni w pierwszej kolejności mogą zdecydować się na powrót. Istnieje również duża grupa, szczególnie młodych ludzi, dla których pobyt za granicą jest przygodą, przerwą w normalnym życiu, nauce, tak jak dla wielu moich studentów, którzy po kilku latach w Wielkiej Brytanii, wracają do nauki. Migracja uczy bez wątpienia mobilności, redukuje strach przed zmianą i otwiera na nowe możliwości. W zglobalizowanym świecie mobilność jest wpisana w rozwój zawodowy i osobisty młodego pokolenia. W krajach takich, jak na przykład Holandia, pobyt za granicą jest wpisany w dojrzewanie i nie dotyczy tylko studentów.

Zajmując się badaniami nad migracjami, często rozmawiam z emigrantami, pytając, co wyjazd zmienił w ich życiu. Wbrew alarmującym doniesieniom mediów i niektórych polityków, moi rozmówcy zwracają uwagę, że pobyt w innym kraju uczy nowych wzorców kulturowych, nowego sposobu myślenia, tolerancji dla różnorodności, wielokulturowości. To jest wymiar indywidualny migracji. Bardzo ważny, ale niejedyny. Na poziomie ogólnospołecznym o korzyści z migracji powrotnych świadczy umiejętne spożytkowanie zgromadzonego przez migrantów kapitału. Zarówno tego finansowego, jak i kapitału społecznego. W przypadku pierwszego jest on inwestowany lub przeznaczany na konsumpcję, co w sposób bezpośredni wpływa na gospodarkę.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że według analiz NBP w zeszłym roku polscy emigranci przesłali do kraju około 20 miliardów zł, korzystając z oficjalnego systemu bankowego. Jest oczywiste, że oprócz tego znaczna kwota została przywieziona w portfelach, gdy nasi rodacy przyjeżdżali do domu na święta lub po prostu wakacje. Wszyscy pamiętamy liczne auta z brytyjskimi i irlandzkimi rejestracjami na ulicach polskich miast w okresie Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Zatem całkowita suma środków przekazanych do Polski przez emigrantów w zeszłym roku była wyższa niż kwota deficytu budżetowego! Jednym słowem, roczne oszczędności (a dokładniej ich część przekazana do kraju) Polaków pracujących za granicą to mniej więcej tyle, ile rządowi brakuje na pokrycie wydatków związanych z wypłatą emerytur, rent i pensji w budżetówce.
Jeśli chodzi zaś o kapitał społeczny, to nabyte doświadczenia zawodowe, poznane nowe technologie, inne metody organizacji i etyki pracy, z którymi Polacy wracają z emigracji wzbogacą polską rzeczywistość. Nie obawiam się, że ktoś, kto był na tyle zaradny, żeby wyjechać za granicę, tam pracować i utrzymać swoją rodzinę, po powrocie do kraju skończy w pośredniaku lub pod budką z piwem. Oczywiście, nie wszyscy założą własne firmy i odniosą sukces w biznesie, ale będzie to udziałem wielu. Przed polskim rynkiem usług - zwłaszcza poza dużymi miastami - wciąż wielkie perspektywy rozwoju i na pewno skorzystają z tego ci, którzy na emigracji zarabiali zwłaszcza w tym sektorze. Obserwujemy to już obecnie.

Najnowszy raport Komisji Europejskiej z 18 listopada 2008 r. na temat zatrudnienia w Europie nie pozostawia wątpliwości: migracje pracowników z nowych krajów UE "miały jednoznacznie pozytywny wpływ na gospodarczy wzrost w całej Unii". Najbardziej skorzystały na tym te kraje, które nie zamknęły się na nowych pracowników. Komisja zauważa jednocześnie, że na przestrzeni 2007 roku i w pierwszym kwartale 2008 przepływ pracowników znacząco zmalał, a co więcej - zauważono oznaki narastającej migracji powrotnej (zwłaszcza z Wielkiej Brytanii). Zapewne kryzys gospodarczy przyspieszy ten proces i dlatego powinniśmy się na nią przygotować.
Jeśli formalności związane z prowadzeniem działalności gospodarczej w kraju zostaną uproszczone, a rząd przygotuje zapowiadane przyjazne warunki powrotu, Polacy będą wracać chętniej i swoim doświadczeniem pozytywnie wpłyną na zmiany gospodarcze i społeczne w kraju.

***
Dr Patrycja Matusz-Protasiewicz, Instytut Studiów Międzynarodowych Uniwersytet Wrocławski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska