Aż dziw bierze, że dwa lata wcześniej szli do Pierwszej Komunii Świętej, ubrani w wyprasowane białe koszule. Dziś kradną, niszczą, wybiją szyby czy napadają na staruszki. Zmora dla sąsiadów, zmora dla policjantów, którzy, żeby zrobić porządek z takim dzieckiem (dzieckiem oczywiście w świetle prawa), mogą się tylko zdenerwować na swoją bezsilność. Bo niestety polskie prawo nie pozwala postawić przed sądem nastolatka, zanim ukończy 14. rok życia (a wielu na to zasługuje, np. za napad i kradzież).
Zdaniem niektórych, pojawiło się światełko w tunelu: prawo ma być zmienione, młodociani bandyci mają być karani w bardziej surowy sposób (np. poprawczakiem) już od 10. roku życia. Czy to coś zmieni? Wątpię, żeby wystraszyło małych terrorystów. Bo dopóki takie dzieci nie wyniosą z rodzinnych domów poszanowania starszych, szacunku dla prawa i zasad społeczno-moralnych, dopóty na ulicach będą siać strach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?