Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto ma już pomysł, jak ma wyglądać trzeci rynek Wrocławia

Marcin Torz
Teraz przy ulicy Królewieckiej tereny są w większości niezagospodarowane. A ludzie korzystają m.in. z dzikiego kąpieliska
Teraz przy ulicy Królewieckiej tereny są w większości niezagospodarowane. A ludzie korzystają m.in. z dzikiego kąpieliska Janusz Wójtowicz
Stadion na Pilczycach, galeria handlowa oraz park. Te trzy elementy mają w przyszłości przyciągnąć mieszkańców do tzw. trzeciego rynku Wrocławia. To miejsce, które - zdaniem prezydenta Rafała Dutkiewicza - ma odciążyć klasyczny Rynek, który od nadmiaru turystów i wrocławian czasem po prostu już się dusi.

Drugim rynkiem właściwie już są okolice Hali Ludowej (zoo, fontanna, park Szczytnicki i sama Hala Ludowa).

Trzeciemu rynkowi najwięcej brakuje, aby stał się miejscem spotkań. Jak na razie jest tylko stadion, na którym imprezy są organizowane dość rzadko. Są też Glinianki, które coraz lepiej prosperują w lecie. A dodatkowo pojawił się pomysł, by w zimie otwierać tam lodowisko. Jednak Glinianki nigdy nie będą przyciągały prawdziwych tłumów, bo po prostu jest tam zbyt mało miejsca.

Atrakcji w tej części miasta ma być jednak więcej. Ale nie ma co liczyć, że przybędzie ich w najbliższym czasie. Mimo niepowodzenia w budowie Galerii Śląska tuż obok stadionu, miasto nie traci nadziei na sfinalizowanie inwestycji.

Ponadsześciohektarowa działka, na której jest teraz wielki wykop, zostanie sprzedana. Przetarg zapowiedziano na wrzesień tego roku. Cena wywoławcza: 80 milionów złotych. Mimo niekorzystnej sytuacji na rynkach nieruchomości, w urzędzie są pewni, że znajdzie się nabywca tak drogiego terenu. Jeden z wysoko postawionych urzędników powiedział nam nawet, że jedna znana firma zdeklarowała już, że na pewno wystartuje w przetargu. Czy tak się stanie? Zobaczymy niebawem.

Dla ochłody rozgrzanych głów napiszemy, że urząd marszałkowski również piał z zachwytu nad rzekomym ogromnym zainteresowaniem działką przy pl. Jana Pawła II (po szpitalu im. Babińskiego). A później okazało się, że nikt się nie stawił do
przetargu...

Miejmy nadzieję, że w przypadku dziury przy stadionie będzie inaczej. Jeśli w tym miejscu powstanie galeria (w urzędzie wykluczają inne przeznaczenie), to trzeci rynek Wrocławia ma szansę funkcjonować. Jednak i tak będzie brakowało dodatkowej atrakcji.
W przyszłości ma się nią stać park przy ul. Królewieckiej, gdzie teraz rzucają się w oczy niezagospodarowane tereny.

- Taki z placami zabaw i małą gastronomią - zdradza Piotr Fokczyński, architekt miejski.

Takie funkcje na ten teren zostały zapisane w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. To dokument, który określa, jak można zagospodarować konkretne miejsca.

Jednak powstanie parku w tym miejscu wydaje się w najbliższym czasie mało prawdopodobne. Z przyczyn naturalnych (drzewa nie wyrosną od razu), ale też formalnych. Właściciel terenu, Zarząd Zieleni Miejskiej, nie ma konkretnych planów dotyczących tego miejsca.

Przy ul. Królewieckiej jest jeszcze jedna działka, którą urząd miejski postanowił sprzedać. Za ponad 2,5 miliona złotych magistrat może oddać teren, na którym nowy właściciel (jeśli znajdą się chętni na zakup gruntu) będzie miał spore pole do popisu. Bo może na nim powstać hotel, restauracje, mieszkania, kluby rozrywkowe, żłobek lub poradnia medyczna. Ale też sklep średniopowierzchniowy, czyli na przykład market wielkości Biedronki czy Lidla.

O tym, co zostanie wybudowane przy Królewieckiej, dowiemy się już pod koniec wakacji, w ostatnich dniach sierpnia, gdy rozstrzygnięty zostanie przetarg.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska